To ona stworzyła głośny "ranking polskich wokalistek". Teraz mówi, kto miałby szansę na Eurowizji

15.07.2022 13:43

Choć Gosia Sacała działa w sieci już od dawna, to dopiero ostatnio zwróciła na siebie szczególną uwagę. Wszystko za sprawą głośnego "rankingu polskich wokalistek". Kim jest "trenerka głosu", która swoim uśmiechem i energią rozkochała w sobie youtube'ową społeczność? Porozmawialiśmy z Gosią na najbardziej pikantne muzyczne tematy. Wyjaśniła czy Viki Gabor ma szansę na międzynarodową karierę, skąd fenomen Young Leosi i dlaczego Polska nie wygrywa Eurowizji. Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Ostatnio nagrała filmik pt. "Która z wokalistek ma najlepszy głos w Polsce?". Wskazała najlepsze i najgorsze technicznie piosenkarki w naszym kraju, robiąc furorę. Skąd wzięła się Gosia Sacała, czyli ambitna i roześmiana trenerka głosu i nauczycielka śpiewu? Na YouTube ma już ponad 130 tys. subskrybcji. W wywiadzie z naTemat zdradziła, czy obawia się być porównywana do Elżbiety Zapendowskiej i czy każdy jest w stanie nauczyć się śpiewać. Powiedziała też m.in. dlaczego współczuje synowi Edyty Górniak, czy Viki Gabor ma szansę zrobić szał na międzynarodowej scenie i który z artystów jej zdaniem byłby w stanie udźwignąć eurowizyjny klimat. Kim jest Gosia Sacała? Zna się na głosie jak mało kto! Gosia Sacała to nie tylko trenerka głosu, nauczycielka śpiewu i youtuberka, ale prawdziwa kobieta orkiestra. Ukończyła m.in. zarządzanie. Jest bardzo przedsiębiorczą osobą, która kreuje swoją rzeczywistość na własnych zasadach. Długo zastanawiała się, jak połączyć miłość do muzyki z biznesem - stwierdziła, że działalność edukacyjna jest dobrym pomysłem. Od lat regularnie uczyła śpiewać. Aby ludzie ją poznali i zaufali jej, stwierdziła, że założy konto na YouTube. Ono stało się dla niej trampoliną do popularności w sieci. Zaczęło się od filmików instruktażowych.  Gosia Sacała: Uczniowie przychodzili na lekcje i co chwilę zapominali o zasadach, których ich uczyłam. Często trzeba było im przypominać pewne rzeczy. Zaczęło mnie to frustrować. Wymyśliłam wtedy, że nagram filmiki i będę im mówić: "wróć sobie do tego wideo i obejrzyj jeszcze raz".  Joanna Stawczyk: Rozumiem, że jesteś po szkole muzycznej? Tak. Jestem skrzypaczką. Po ośmiu latach stwierdziłam, że jednak chcę śpiewać. Wtedy zaczęłam zauważać różne problemy wokalne. Od razu szukałam odpowiedzi, rozwiązań i patentów na to, żeby m.in. śpiewać głośniej lub sprawić, żeby nie drżał mi głos przy długim dźwięku. Nadal to robię. Szukam drogi cały czas.  Uważam, że najlepsi uczniowie są też najlepszymi nauczycielami. Jeśli sama przeszłaś jakąś  drogę, ucząc się sama, to będziesz potrafiła pokazać tę drogę drugiej osobie. Od zawsze wierzyłam też, że wystarczy być tylko krok do przodu przed kimś, aby nauczyć go tego pierwszego kroku.  Natomiast absolutnie to nie tak, że sama wszystkiego się nauczyłam. Ukończyłam kilka szkół - prywatnych i państwowych, m.in. też PWSZ w Nysie na kierunku "Jazz i muzyka estradowa". Oficjalnie jestem zatem pedagogiem muzycznym, aczkolwiek nigdzie o tym specjalnie nie wspominam, bo uważam, że dużo ważniejsze od papierów są umiejętności i posiadanie współczucia dla drugiego człowieka. Generalnie środowisko wokalne w Polsce jest dość "ekskluzywne". Jak w nie wchodziłam, byłam "grzesznicą" i "ladacznicą" sprzedającą samą siebie. No, bo jak to jest, że "kształciłaś się, okupiłaś tę wiedzę potem i łzami, a teraz rozdajesz ją za darmo?!". Dla mnie najważniejszy jest człowiek. Gosiu, jak to możliwe, że w polskim YouTubie masz praktycznie samych fanów, a hejterzy to w ogóle jakaś znikoma, niemalże nieistniejąca garstka? Aż nieprawdopodobne.  Nie wiem, czy to jest nieprawdopodobne czy nie, bo polskiego YouTube'a aż tak nie śledzę. Myślę natomiast, że zawsze to działa w schemacie "jaki dyrygent, taki chór", zatem "jaki youtuber, taka społeczność". Nie jestem osobą, która propagowałaby kulturę hejtu. Ale za to o moich "hejterach" mam same dobre myśli. Nie zawsze wszyscy dobrze odbierają to, co mówię, bo wiadomo, że jak zagorzały fan ma swojego idola, to nie da powiedzieć na niego złego słowa. Absolutnie ich rozumiem, bo jak kogoś kochasz czy uwielbiasz, to chcesz go widzieć w jak najlepszym świetle. Sądzę jednak, że prawdziwa miłość widzi też wady i nie jest zaślepiona. Ja zawsze podkreślam, że oceniam wyłącznie technikę. Co więcej, ja nie mogę oceniać czegoś innego, bo wtedy byłabym subiektywna i byłyby to moje opinie, a nie ocena merytoryczna.  Jak powiedziałam koledze z redakcji, że mam rozmowę z tobą, zareagował: "Boże, ona jest taka super. To taka Zapendowska, tylko że młoda, fajna i jak ci dowali, że nie potrafisz śpiewać, to chociaż z uśmiechem na twarzy". Nie masz trochę dość, że jesteś i na pewno jeszcze długo będzie porównywana do Elżbiety Zapendowskiej? W świadomości Polaków jest tylko ona. Faktycznie, nie mam dużej konkurencji. Nie twierdzę, że ja sama jestem jakoś wyjątkowa, bo jestem tu gdzie jestem. Co więcej, uważam, że na pewno jest gdzieś jakaś "Gosia 2.0", która jest ode mnie zdecydowanie lepiej przygotowana, aby wykonywać ten zawód. Ja jestem tu, gdzie jestem, bo po prostu zaczęłam działać. Nie chcę, aby to źle wybrzmiało, ale korzystam z tego, że inni boją się działać. W przeszłości Ela Zapendowska też pewnie stwierdziła, że "no dobra, inni nie chcą, to ja będę" i tyle.  Nie czuję też jakiejś rywalizacji. Lata temu moja mama miała okazję uczęszczać na lekcje do Zapendowskiej w Opolu - dokładnie tam i w tym czasie, w którym chodziła też Edyta Górniak. Podpytałam mamę o to, według jakiego schematu pracowała Zapendowska. Stwierdziłam, że nigdy nie wejdziemy sobie w paradę, bo jesteśmy zupełnie inne. Ja jestem nauczycielką emisji głosu i uczę ludzi śpiewać, a ona przede wszystkim świetnie dobiera repertuar do danego artysty, jego głosu i potrafi wskazać, gdzie jest jego miejsce na rynku muzycznym. Nie jest natomiast stricte nauczycielką głosu. Raczej można powiedzieć, że jest coachem artystycznym. Ona będzie mówić o wykonawstwie, a ja o technice. To są dwie różne rzeczy.  A czy ekspertka od emisji głosu musi umieć śpiewać? Bo mówi się o Eli, że nie umie. Uważam, że ekspert od emisji głosu musi. Natomiast już ustaliłyśmy, że Ela Zapendowska pracuje nad innymi aspektami wykonawstwa wokalnego, niż emisja głosu - przynajmniej na podstawie mojej wiedzy, bo na przestrzeni lat mogło się coś zmienić.   A Ty uważasz, że potrafisz dobrze śpiewać? Czy uważasz, że już osiągnęłaś absolut? Jak coś to nie czas na fałszywą skromność.  Nigdy nie ma granic w uczeniu się według mojego podręcznika. Nigdy nie nastanie moment całkowitego zachwytu. Zawsze mogę wiedzieć, umieć, poznać i doświadczyć więcej. Ogólnie jednak tak, uważam, że potrafię dobrze śpiewać, natomiast czas, w którym znajduję się aktualnie, jest generalnie jednym z najcięższych w moim życiu pod kątem dobrostanu psycho-fizycznego. To ważne, aby uświadomić sobie, że głos jest wypadkową wszystkich wewnętrznych warstw człowieka: fizycznych, psychicznych, emocjonalnych, duchowych. One się przenikają, będą ze sobą rozmawiać i z tego wychodzi głos. Jeżeli któraś z warstw nie działa, to przestaje być przekaźnikiem i następuje blokada. Słychać to w głosie, że jest niekompletny, że gdzieś coś nie miało głosu lub zostało pominięte. Ja w swoim aktualnym stanie nie śpiewam. Ale czy potrafię pokazać? Na lekcjach  oczywiście zaprezentuję pojedyncze dźwięki. Pokażę wysoko, nisko, pokażę proces, jednak w ogóle nie czuję tego teraz, żeby stanąć na scenie i zaśpiewać.  Czy każdy piękny radiowy głos ma predyspozycje do tego, żeby dobrze śpiewać? Jeżeli głos jest radiowy, oznacza to, że ma bardzo ładną barwę i naturalnie bogate brzmienie. To już bardzo dużo. Jeżeli dołożysz do tego zestaw ćwiczeń, systematyczność i feedback od nauczyciela raz na jakiś czas, to zdecydowanie pójdzie to w dobrym kierunku. Generalnie uważam, że każdy może śpiewać. Jest to umiejętność, tak jak mówienie w innym języku czy tańczenie. Jak nigdy tego nie robiłeś, to mylisz kroki na parkiecie - to tak jakby mylić dźwięki. Albo wychodzisz na parkiet i poruszasz się niezgrabnie - to tak jakby nie umieć opanować drżenia głosu. Albo potrafisz tańczyć tylko solo - czyli śpiewać w pojedynkę, albo w towarzystwie - czyli w duecie lub w chórze.   Zakręcając do sławnego już "rankingu polskich wokalistek". Mówiąc o Dodzie, powiedziałaś o tym, że nie ogarnia intonacji. Czym różni się tonacja od intonacji? Intonacja, czyli śpiewanie czysto dźwięków, które należą do danej tonacji. Z angielskiego in tune, bycie w tonacji. Tonacja jest w muzyce centrum harmonicznym, wokół którego porządkuje się zbiór dźwięków. Nie powiedziałam, że Doda nie jest w tonacji, bo jest. Ona wie jaka jest tonacja, bo jest muzykiem. Śpiewa więc dźwięk dobry w zamierzeniu, ale nie umie w niego dobrze trafić - czyli gubi się w intonacji. Oczywiście nie zawsze! Wokół Viki Gabor też jest mnóstwo kontrowersji. Od kilku miesięcy internauci prują się i dosłownie palą ją na stosie za to, że ma 15 lat i tak wygląda, maluje się itp. Porównuje się ją nie tylko urodą, ale także wokalem do Dua Lipy czy Ariany Grande. Sądzisz, że Viki faktycznie ma szansę zrobić wielką, międzynarodową karierę? Zacznę od tego, że przywilejem każdego młodego człowieka powinno być bezpardonowe poszukiwanie swojej tożsamości. Oznacza to, że nie musi się przed nikim tłumaczyć. Przykre jest to, że ona może tego nie czuć. W Polsce wielu rości sobie prawo do tego, żeby komentować różne rzeczy z nią związane. Potem oglądamy takie nastoletnie gwiazdy jak Demi Lovato, czy Miley Cyrus, które musiały wygrzebać się z tego braku przestrzeni i pewnych narzuconych konwencji. Najlepsze byłoby dla Viki odciąć się od tych opinii i robić swoje.  Jeżeli chodzi o warunki, Viki jest bardzo dobrą wokalistką. To także dobra performerka. Nie znam jej, zatem nie wiem, ile z jej głosu i decyzji wykonawczych wypływa z jej wrażliwości, a ile wypływa z poczucia estetyki wokalnej. Niektórzy mają po prostu wrażliwość, a inni poczucie estetyki wokalnej. Jeśli u Viki pochodzi to z wrażliwości, to na pewno musi się dobrze chronić, żeby przetrwać. Myślę natomiast, że ma predyspozycje. To, jak potoczy się jej kariera, zależy jednak od mnóstwa innych czynników, takich jak np. współpraca z wytwórnią.  W temacie twórców "młodego pokolenia". Obiło ci się o uszy, że syn Edyty Górniak, Allan Krupa poszedł w rap? Nagrał już dwa kawałki. Sądzisz, że ma talent po mamie? Nie słyszałam jeszcze. Na swoim kanale na YT mam serię "Rodzice vs Dzieci". Generalnie jest to bardzo przykra seria, bo sama jestem dzieckiem i wiem, jak to jest, kiedy rodzic jest super- próbujesz być tak super, jak on. Wyobrażam sobie, z czym Allan musi mierzyć się w środku. Myśli typu: "Moją mamą jest Edyta Górniak. Cokolwiek zrobię, zawsze będzie gorsze. Nie będę potrafił tego przebić i z góry jestem skazany na porażkę". Allan wybrał taki nurt, żeby nie było porównywania, bo Edyta nie rapuje. Wyobrażam sobie, jak trudne to musi być. Mam wielkie współczucie dla dziecka każdego artysty.   Polska potrafi w Eurowizję Junior - najpierw Roksana, potem Viki, a ostatnio Sara James. Dlaczego przez lata polski reprezentant nie jest w stanie wskoczyć na podium Eurowizji ? Uważasz, że Daria uplasowałaby się na wyższym miejscu niż Krystian Ochman?  To zależałoby od jej występu na żywo. Piosenka mi się podobała, jednak jej wykonanie live było gorsze. U Krystiana poziom był podobny, a Eurowizja jest na żywo, więc trzeba liczyć się z tym, że jakieś czynniki zewnętrzne mogą wpłynąć na jakość tego wykonania. Jeżeli Daria zrobiłaby wszystko tak, jak w swoim oryginalnym nagraniu, to jest możliwość, że tak by było. Jest też druga opcja. Uplasowałaby się niżej, bo np. emocje i stres wzięłyby górę. Krystian w kwestii wykonawstwa nie zawodzi. Ja nie słyszałam jego kiepskiego występu. Jest wyszkolonym wokalistą i robi to od wielu lat.  Mam wrażenie, że motyw przaśnej Eurowizji, tej z tancerzami i klubowym bitem, powoli odchodzi do lamusa. Słuchacze chcą "na podium" czegoś więcej, czegoś z pazurem i charakterem, jak Måneskin. Który polski artysta/artystka/zespół twoim zdaniem byłby w stanie zaskoczyć charyzmą i dźwignąć ten eurowizyjny klimat? Doda zgłaszała się z piosenką "Fake Love", ale ostatecznie zrobiła to za późno i jej kandydatura nie była rozpatrzona. Dla mnie jest jedna odpowiedź na te wszystkie pytania pt. "dlaczego Polska nie wygrywa Eurowizji" albo "czemu polski Voice jest gorszy od amerykańskiego". Polska kultura od lat kazała ludziom się w sobie zamykać. Poczytywała za godne wstydu, jeśli ktoś miał poczucie własnej wartości i uważał się za fajnego. Taki kaganiec, że masz być skromny za wszelką cenę, nawet jak jest to fałszywa pokora i wymuszona skromność.  Myślę, że to akurat przez całe życie przeżywa Doda. Polacy nie są w stanie jej zrozumieć, bo ona postanowiła być inna. Nie chciała wpasować się w tą kulturę. Kompletnie nie podjęła dyskursu z systemem. Wymiksowała się, pokazując, że nie jest "stąd" i po prostu robi swoje. Ja naprawdę ją podziwiam. To jak prowadzi swoją karierę i podejmuje decyzje biznesowe czy muzyczne, to jest fenomenalne. Przeciwstawia się temu systemowi i to jest fantastyczne. Zatem jeżeli ktokolwiek miałby zaskoczyć charyzmą i dźwignąć eurowizyjny klimat, to właśnie taka Doda albo ktoś jej pokroju, kto powie "f**k you polska kulturo" i zrobi swoją robotę.   Jak uważasz, skąd fenomen Young Leosi? Przecież ona jest idealnym potwierdzeniem tezy: "nie trzeba potrafić śpiewać, żeby nagrywać hity". Nie mam pojęcia. Przyszła, wzięła, co jej i tyle. Nie słucham jej i nie obserwowałam jej kariery. Generalnie uważam natomiast, że rynek wcale nie jest przesycony. Absolutnie każdy ma szansę zaistnieć. Trzeba tylko znaleźć sposób. Ona znalazła. Jest kreatywna. Wymyśliła sobie swoje miejsce.  Zrobiłaś "ranking najlepszych wokalistek", a byłabyś w stanie zrobić "ranking najlepszych wykonawców disco-polo"? Czy może należysz do tej grupy ludzi, która twierdzi, że disco-polo to nie muzyka? Myślę, że totalnie mogłabym i to fajny pomysł. Nie mam problemu z uznaniem tej muzyki za jeden z gatunków. Teraz będę robić ranking polskich wokalistów, więc tam na pewno znajdzie się Sławomir, bo sądzę, że tam należy go wrzucić.  Na koniec zagrajmy w szybką grę. Wymieniam 3 nazwiska, a ty masz 3 sekundy i mówisz, kto śpiewa najlepiej technicznie. Z podziałem na panie i panów, polskie i zagraniczne nazwiska. Okej. Dawaj! Najlepsi polscy: Dawid Podsiadło / Vito Bambino / Ralph Kamiński? Ralph Kamiński. Najlepsze polskie: Natalia Szroeder / Daria Zawiałow / sanah? Natalia Szroeder. Najlepsi zagraniczni: Harry Styles / The Weeknd / Justin Bieber? The Weeknd. Najlepsze zagraniczne: Dua Lipa / Taylor Swift / Lady Gaga? Dua Lipa! 

Więcej w serwisie natemat.pl

Kod z obrazka
Komentarze (0):
reklama
Kontakt z nami