punkta kod zniżkowy
"Bóg gitary". Mick Jagger i inni legendarni muzycy żegnają zmarłego Jeffa Becka

12.01.2023 10:54

Jeff Beck nie żyje. Wirtuoz gitary zmarł w wieku 78 lat. O jego nagłej śmierci poinformowała rodzina muzyka. W mediach społecznościowych żegnają go jego przyjaciele, a także artyści, których inspirował. Jeff Beck zmarł we wtorek, 10 stycznia 2023 r. Jest uznawany za jednego z najlepszych gitarzystów wszech czasów. Jego rodzina poinformowała, że zmarł nagle z powodu bakteryjnego zapalenia opon mózgowych. W sieci znajdziemy posty pożegnalne i wspomnienia napisane przez takich muzyków jak m.in. Mick Jagger, Jon Bon Jovi, Rod Stewart czy Jan Borysewicz. Jeff Beck w 2011 roku znalazł się na 5. miejscu listy 100 najlepszych gitarzystów wszech czasów według magazynu "Rolling Stone". Przez rok grał w zespole The Yardbirds, w którym zastąpił Erica Claptona, w latach 60. założył też własną kapelę The Jeff Beck Group, gdzie na wokalu był wtedy jeszcze mało znany Rod Stewart. Udzielał się także jako muzyk sesyjny - jego gitarę możemy usłyszeć np. w piosence "Private Dancer" Tiny Turner. Przez lata współpracował jeszcze z takimi znamienitymi muzykami i zespołami jak m.in. Brian May, Tangerine Dream, Mick Jagger, Jon Bon Jovi, Alice in Chains, Roger Waters, Stevie Wonder, ZZ Top i wieloma innymi. Jeszcze w maju zeszłego roku grał koncertu, na którym niespodziewanie pojawił się Johnny Depp, a w czerwcu Jeff Beck gościł na płycie Ozzy'ego Osbourne'a "Patient Number 9". W środę 11 stycznia rodzina Jeff Becka poinformowała o śmierci muzyka za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Z głębokim smutkiem dzielimy się wiadomością o odejściu Jeffa Becka. Wczoraj odszedł w spokoju po nagłym zachorowaniu na bakteryjne zapalenie opon mózgowych. Jego rodzina prosi o uszanowanie prywatności w czasie przeżywania tej ogromnej straty" – czytamy we wpisie. Nie żyje Jeff Beck. Zmarłego gitarzystę żegna Rod Stewart, Jon Bon Jovi i Mick Jagger. Wieść o śmierci muzyka poruszyła zaprzyjaźnione gwiazdy. Jon Bon Jovi skomentował to krótko, acz treściwie "Legenda". Solówki Jeff Becka możemy usłyszeć w jego hicie "Blaze of Glory". "Wraz ze śmiercią Jeffa Becka straciliśmy wspaniałego człowieka i jednego z najwspanialszych gitarzystów świata. Wszyscy będziemy za nim bardzo tęsknić" – napisał Mick Jagger z The Rolling Stones i dodał krótki filmik z ich wspólnego występu. Rod Stewart również zamieścił post, w którym napisał, że Jeff Beck był "jak z innej planety". "Zabrał mnie i Ronniego Wooda do USA pod koniec lat 60. do swojego zespołu Jeff Beck Group i od tego czasu nie oglądaliśmy się za siebie. Był jednym z nielicznych gitarzystów, którzy grając na żywo, słuchali mojego śpiewu i na niego odpowiadali. Jeff, byłeś najlepszy. Dziękuję Ci za wszystko. Spoczywaj w pokoju" – napisał wokalista. "Absolutny bóg gitary. Nikt go nie zastąpi. Od rocka, przez soul, po jazz, był najlepszym muzykiem we wszystkich gatunkach. Jedyny w swoim rodzaju. To okropne wieści, ale dziękuję ci Jeff za wszystko, co nam dałeś" – pożegnał się Gary Kemp ze Spandau Ballet. Łamiąca serce wiadomość - niestety zmarł wspaniały Jeff Back. Nikt nie grał na gitarze tak jak Jeff. Proszę, zdobądźcie dwa pierwsze albumy Jeff Beck Group i zobaczcie wielkość. Spoczywaj w pokoju" – napisał Gene Simmons z Kiss. Wspomina o albumach "Truth" i "Beck-Ola", które w Stanach pokryły się złotem. Usłyszymy na nick nie tylko Roda Stewarta, ale i m.in. Jimmy'ego Page'a. Muzyka pożegnał też Jan Borysewicz. "Wielka strata Wielkiego mistrza gitary. Twoje brzmienie zostanie ze mną na zawsze" – napisał gitarzysta i współzałożyciel Lady Pank. Dodajmy, że w 2009 roku za swój wkład w muzykę Jeff Beck został w łączony w Rock and Roll Hall of Fame. Był również laureatem aż 8 nagród Grammy.

Więcej w serwisie natemat.pl

Kod z obrazka
Komentarze (0):
reklama
Kontakt z nami