Bob Dylan został pozwany za nadużycia seksualne wobec nieletniej. Kobieta wyznała, że muzyk zachowywał się wobec niej niestosownie przez sześć tygodni w hotelu Chelsea. Do incydentu miało dojść w 1965 r., kiedy Dylan miał niewiele ponad 20 lat, a jego rzekoma ofiara - 12 lat. Dopiero teraz kobieta oskarżyła go o molestowanie i przemoc psychiczną, żądając procesu i odszkodowania. Bob Dylan odparł jej zarzuty.