Wiadomości z tagiem Andrzej Rosiewicz  RSS
Ostre słowa o TVP na scenie w Opolu. Tadeusz Woźniak nawiązał do... propagandy Gomułki

11.06.2023 23:22

Na tegorocznym Festiwalu w Opolu nie brakuje politycznych manifestów. W niedzielę do Kuby Badacha i Justyny Steczkowskiej dołączył Tadeusz Woźniak, który zaśpiewał swój kultowy przebój "Zegarmistrz światła". Muzyk wbił szpilę TVP i mówił o propagandzie, a za kulisami i na Woronicza z pewnością się zagotowało. W Opolu trwa koncert finałowy 60. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki. Podczas koncertu "Ale to już było. Jest. I będzie! 60. KFPP, Opole 2023" możemy posłuchać utworów z każdej dekady Festiwalu w Opolu, a występy są przeplatane krótkimi fragmentami O‘polskiej Kroniki Festiwalowej. Kto wystąpił lub ma jeszcze wystąpić? Czerwone Gitary, Skaldowie, Maryla Rodowicz, Viki Gabor, Ania Wyszkoni, Andrzej Rosiewicz, Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz, Izabela Trojanowska, Halina Mlynkova, Krystyna Prońko, Edyta Górniak, Krzysztof Cugowski, Halina Frąckowiak, Ryszard Rynkowski, Tadeusz Woźniak i Kamil Bednarek.   Tadeusz Woźniak w Opolu wbił szpilę TVP. Mówił o propagandzie Gomułki Na opolskiej scenie zaśpiewał również Tadeusz Woźniak, który zaśpiewał swój kultowy przebój "Zegarmistrz światła" z 1972 roku. Wokalista zasiadł na krześle z gitarą, lecz zanim zaśpiewał zwrócił się do opolskiej publiczności. Na samym początku Tadeusz Woźniak podziękował Kubie Badachowi za jego słowa o opolskiej publiczności, które padły ze sceny w sobotę. – To wy od 60 lat tworzycie ten festiwal, to jest wasz festiwal! My tutaj przyjeżdżamy tylko dla was. I niezależnie od tego, w jakich czasach przyszło nam żyć, daję wam gwarancję, że dla każdego artysty, który staje dla tej scenie przed wami, to spełnienie marzeń, jedno z najpiękniejszych przeżyć i ogromny zaszczyt – powiedział wówczas artysta, mąż Aleksandry Kwaśniewskiej, który tym samym przyłączył się do bojkotu TVP. Woźniak poszedł w ślady swojego młodszego kolegi. – Chcę powiedzieć to, czego Kuba nie mógł pamiętać ze względów zrozumiałych. Ten festiwal powstał jako propagandowa impreza czasów gomułkowskich. Jeśli to piosenka polska przeżyła, to, spoko, przeżyje dalej – powiedział, nawiązując do obecnej propagandy PiS w Telewizji Polskiej. Za swoje słowa został nagrodzony oklaskami. Następnie artysta znakomicie zaśpiewał "Zegarmistrza światła" (podczas występu miał wyciągniętą z ucha słuchawkę), po czym zszedł ze sceny. Prowadzący nie skomentowali jego słów. Chwilę przed Woźniakiem Maryla Rodowicz zwróciła się do młodych artystów, aby przyjeżdżali do Opola. Wielu muzyków bojkotuje bowiem obecnie festiwal z powodów politycznych. Z kolei w sobotę Justyna Steczkowska zszokowała, gdy nagle odwróciła się tyłem do publiczności i pokazała czerwony napis na bluzce "Myśl samodzielnie". Z kolei wcześniej Tomasz Kammel zwrócił się do Rafała Brzozowskiego, zwycięzcy "Premier", dwuznacznymi słowami: "Żebyś śpiewał nie tylko tutaj, ale też w Polsacie i TVN. Tak samo jak ci, którzy śpiewają tam, żeby tutaj przyszli, bo ta scena jest dla wszystkich". Jego słowa skomentował na Twitterze Maciej Orłoś. "Tomasz Kamel zaapelował do nieobecnych na festiwalu w Opolu artystów, żeby w końcu się tam pojawili. Brawo Tomku! Wspaniały apel! Też jestem za tym, żeby coś się jesienią zmieniło i żeby za rok na opolskiej scenie było normalnie" – sarkastycznie skomentował jego słowa dziennikarz, nawiązując do tegorocznych wyborów parlamentarnych. Kontrowersje wokół Festiwalu w Opolu. Nawoływania do bojkotu imprezy TVP Festiwal w Opolu 2023 odbywa się w cieni licznych kontrowersji. Fala krytyki za skład wykonawców, afera z wyzywaniem Dody na próbie (która ostatecznie wystąpiła na opolskiej scenie) i wreszcie głośne w mediach apele, by w ogóle festiwal odwołać z powodów politycznych – to wszystko podgrzało emocje. "Nie idźcie tą drogą. Tworzycie propagandowy event narodowych socjalistów z PiS do spółki z rządową telewizją, akceptując tym samym cały ten ohydny ściek, jaki ona tworzy" – apelował do władz Opola Radek Kobiałko, jeden z byłych dyrektorów festiwalu, na Facebooku. W maju o odwołanie festiwalu zaapelował również Wojciech Mann, nawiązując do faktu, że kultowy niegdyś festiwal lata świetności ma już za sobą, a nowe występy to "odgrzewane kotlety" lub mało znane nazwiska. – (...) Powtórzę się, niech to wszystko całkowicie odwołają, albo zorganizują sobie dla własnej przyjemności Festiwal Piosenki Nieznanej, bo z opolską historią to wszystko nie ma nic wspólnego – stwierdził w Onecie. Również Maciej Orłoś zwrócił się do prezydenta Warszawy, żeby ten przekonał prezydenta Opola do zakończenia współpracy z propagandową TVPiS. "Nie wypada by ktoś, kto należy do szeroko rozumianej opozycji demokratycznej, organizował cokolwiek wspólnie z TVP, a zwłaszcza coś, co ma tak polityczny i propagandowy wymiar, jak w roku wyborczym 60. KFPP – argumentował.

Bednarek zapomniał tekstu w hicie Grechuty w Opolu. Nie śpiewał przez dłuższą chwilę

11.06.2023 23:03

Trwa finałowy koncert Festiwalu w Opolu. Kamil Bednarek zaśpiewał hit Marka Grechuty, "Korowód", jednak... zapomniał tekstu. Dopiero po dłuższej chwili wokalista znowu zaczął śpiewać. W Opolu trwa koncert finałowy 60. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki. Podczas "Ale to już było. Jest. I będzie! 60. KFPP, Opole 2023" możemy posłuchać utworów z każdej dekady Festiwalu w Opolu, a występy są przeplatane krótkimi fragmentami O‘polskiej Kroniki Festiwalowej. Kto wystąpił i ma jeszcze wystąpić? Czerwone Gitary, Skaldowie, Maryla Rodowicz, Viki Gabor, Ania Wyszkoni, Andrzej Rosiewicz, Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz, Izabela Trojanowska, Halina Mlynkova, Krystyna Prońko, Edyta Górniak, Krzysztof Cugowski, Halina Frąckowiak, Ryszard Rynkowski i Kamil Bednarek.   Kamil Bednarek zapomniał słów piosenki Marka Grechuty Ten ostatni, podobnie jak w sobotę, zaśpiewał utwór legendarnego, nieżyjącego już Marka Grechuty. Poprzedniego dnia wykonał "Nie dokazuj", ale ostatniego dnia Opola zaprezentował własną aranżację "Korowodu". Niestety Bednarek w pewnym momencie zapomniał słów słynnej piosenki. Przed dłuższą chwilę nie śpiewał, a na jego twarzy widać było zmieszanie. W końcu 32-letni artysta przypomniał sobie tekst "Korowodu" Marka Grechuty i "wytrwał" już do końca. Później "dopingował" rozśpiewaną publiczność i krzyknął do niej... "łapy w górę". To nie umknęło uwadze internautów. "Ale blamaż, zapomniał tekst w Korowodzie Grechuty i ma okropną manierę w głosie. Na dodatek woła 'łapy w górę'", "Dlaczego Bednarek został dopuszczony do śpiewania Grechuty" – komentowali użytkownicy Twittera. Rafał Brzozowski wygrał "Premiery" w Opolu W sobotę odbył się wyczekiwany przez wielu koncert "Premiery", podczas którego zaprezentowało się dziesięcioro wykonawców. Wygrał Rafał Brzozowski z utworem "W pokoju hotelowym", klimatyczną balladą retro, która przypominała nieco twórczość... Zbigniewa Wodeckiego. Prowadzący "Jaka to melodia", gwiazdor TVP i reprezentant Polski na Eurowizji 2021 zdobył najwięcej głosów od komisji z 16 Oddziałów Terenowych Telewizji Polskiej S.A. Z kolei głosowanie widzów wygrały Tulia i Halina Mlynkova z piosenką "Przerwany" (tutaj Brzozowski był drugi). Niektórzy użytkownicy Twittera twierdzą jednak, że to podejrzane, że festiwal TVP wygrał gwiazdor TVP. "Eurowizja od festiwalu TV pis to się jednak różni", "Tymczasem co to za cyrki odstawiają się w Opolu?", "Niesamowicie wszechstronny człowiek. Fenomenalny, bardzo utalentowany. Odnosi sukcesy w każdej dziedzinie, za jaką się weźmie", "Jak wygra Brzozowski to jest to 100 procent ustawione jako konkurs TVP" – pisali. Do tych słów nawiązał sam Brzozowski w rozmowie z "Super Expressem". – W głosowaniu widzów zająłem drugie miejsce. Wiem, jak to jest. Od razu mówią, że jak pracuję w telewizji, to telewizja zagłosowała. Ale myślę, że to zasługa piosenki. To jest naprawdę piękna piosenka, napisana specjalnie dla mnie (...) Nie mam sobie nic do zarzucenia jeśli chodzi o zaśpiewanie tego utworu. Publiczność zareagowała kapitalnie. Tego się nie da oszukać – mówił prowadzący "Jaka to melodia", który na koncie ma sześć płyt i hit "Tak blisko". Zwycięzca konkursu "Premier" na Festiwalu w Opolu 2023 wyjawił także, co zrobi z 60 tys. zł wygranej. – Część pieniędzy wpłacę na jakąś fundację, z którą współpracuję. Staram się takie rzeczy czasami robić. No i są też muzycy, którzy starali się, żeby wywalczyć tę nagrodę. Było ich dużo. Podzielę się nagrodą. Ja nie potrzebuję teraz tego wszystkiego brać dla siebie. To nie było najważniejsze. Ta nagroda nie była najważniejsza – wyznał.

Przed nami ostatni dzień Festiwalu w Opolu. Maryla Rodowicz to nie jedyna gwiazda wieczoru

11.06.2023 18:38

Przed nami trzeci, ostatni dzień 60. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Jakie koncerty nas czekają i kto wystąpi na legendarnej scenie? Oto wszystko, co wiemy o festiwalowej niedzieli w Opolu. Fani Maryli Rodowicz będą mogli zobaczyć i usłyszeć swoją idolkę, ale będą musieli... trochę poczekać. Trzeci dzień Festiwalu w Opolu w niedzielę, 11 czerwca otworzy koncert "Cała sala śpiewa z nami, czyli hity opolskiej publiczności". "To będą piosenki, które doczekały się kilkunastu bisów i do dziś cieszą się niesłabnącą popularnością. Podczas koncertu wystąpią, m.in.: Leszcze, Lombard, Sławek Uniatowski, Łukasz Zagrobelny i Robert Rozmus" – czytamy na stronie TVP3 Opole. Koncert rozpocznie się o godzinie 20:15. Poprowadzą go bracia Szczepanikowie z zespołu Pectus, a widowisko wyreżyserowała Beata Szymańska-Masny. Drugi koncert, o godzinie 21:35, zatytułowano "Ale to już było. Jest. I będzie! 60. KFPP, Opole 2023". Podczas koncertu finałowego usłyszymy utwory z każdej dekady opolskiego festiwalu, a festiwale będą przeplatane krótkimi fragmentami O‘polskiej Kroniki Festiwalowej. Na zakończenie tegorocznego Festiwalu w Opolu wystąpią: Czerwone Gitary, Skaldowie, Maryla Rodowicz, Viki Gabor, Ania Wyszkoni, Andrzej Rosiewicz, Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz, Izabela Trojanowska, Halina Mlynkova, Krystyna Prońko, Edyta Górniak, Krzysztof Cugowski, Halina Frąckowiak, Ryszard Rynkowski i Kamil Bednarek.   Występ Maryli Rodowicz, który początkowo był planowany na godzinę 24, odbędzie się o 22:30, co ucieszyło gwiazdę polskiej sceny. "Opole to dla mnie moje życie, moja historia, co by inni nie mówili, nie pisali. Zaczęłam swoją karierę tu na tej scenie i chciałoby się powiedzieć "i tu skończysz". No, jeszcze trochę poskaczę. Wychodzę na scenę w niedzielę o 22.30. (...) Hurra, może dotrwacie" – napisała na Facebooku. Oba koncerty obejrzymy na kanałach TVP 1 i TVP Polonia, a także na VOD TVP oraz poprzez aplikację TVP GO. Rafał Brzozowski i Felivers to nie jedyni zwycięzcy Festiwalu w Opolu 2023 60. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu rozpoczął się w piątek i potrwa do niedzieli. Najważniejszym punktem pierwszego dnia był koncert "Debiuty", podczas którego młodzi wykonawcy walczyli o główną nagrodę. Ta, imienia Anny Jantar, powędrowała do zespołu Felivers. Za swoją piosenkę "Szminka" grupa otrzymała również 30 tys. zł. Z kolei nagrodę widzów i 20 tys. zł na "Debiutach" w Opolu zdobył Jan Majewski, który zaśpiewał utwór "Właściwie mi dobrze". Z kolei w sobotę odbył się wyczekiwany przez wielu koncert "Premiery", podczas którego zaprezentowało się dziesięcioro wykonawców. Wygrał Rafał Brzozowski z utworem "W pokoju hotelowym", klimatyczną balladą retro, która przypominała nieco twórczość... Zbigniewa Wodeckiego. Prowadzący "Jaka to melodia", gwiazdor TVP i reprezentant Polski na Eurowizji 2021 zdobył najwięcej głosów od komisji z 16 Oddziałów Terenowych Telewizji Polskiej S.A. Z kolei głosowanie widzów wygrały Tulia i Halina Mlynkova z piosenką "Przerwany" (tutaj Brzozowski był drugi).

Andrzej Rosiewicz nie narzeka na głodową emeryturę jak koledzy. Ma dla nich radę

19.05.2023 14:56

Andrzej Rosiewicz dobiega osiemdziesiątki, a dalej śpiewa, tańczy i stepuje. ZUS nie jest dla niego łaskawy. Podobnie, jak dla wielu innych znanych artystów. Rosiewicza denerwują ich publiczne płacze. Ma dla nich radę.

Źródło: gwiazdy.wp.pl

Spotkał Rodowicz w restauracji. Na jego wyznanie zareagowała zaskakująco

19.05.2023 9:50


W miniony czwartek odbyła się konferencja prasowa 60. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu 2023. Wśród zaproszonych gwiazd znalazł się również Andrzej Rosiewicz. Artysta opowiedział w rozmowie z serwisem pomponik.pl o tym, jak festiwal wyglądał kiedyś. Zdradził także, jakie ma zdanie o Maryli Rodowicz. 78-latek wyjawił prawdę na temat artystów, którzy mają marne emerytury. Jego słowa mogą zszokować.

Źródło: www.pomponik.pl

Andrzej Rosiewicz nie może pochwalić się wysoką emeryturą. Ratuje go 500plus

20.01.2023 12:03

Andrzej Rosiewicz w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" przyznał, że jego emerytura nie jest zbyt wysoka. Co ratuje jego finanse?

Źródło: rozrywka.dziennik.pl

Andrzej Rosiewicz ma skandalicznie niskÄ… emeryturÄ™. Ratuje go 500 plus na dzieci

19.01.2023 17:59

Andrzej Rosiewicz ma ogromny dorobek artystyczny i spokojnie mógłby przejść już na emeryturę. Piosenkarz musi jednak nadal występować i dorabiać do emerytury, która nie przekracza nawet tysiąca złotych.

Źródło: plejada.pl

Twierdzą, że Viki Gabor na festiwalu w Opolu zaliczyła wpadkę. "Zapomniała słów Marka Grechuty"

20.06.2022 18:21

W ubiegły weekend Viki Gabor wystąpiła na festiwalu w Opolu. Młoda wokalistka zaśpiewała tam m.in. piosenkę pt. "Dni, których nie znamy". Jej wykonanie nie wszystkim jednak przypadło do gustu. W sieci pojawiło się wiele nieprzychylnych komentarzy. Internauci wskazują, że doszło do wpadki. 14-latka miała zapomnieć tekstu przeboju Marka Grechuty. Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Występ Viki Gabor na festiwalu w Opolu odbił się szerokim echem w sieci Nastoletnia piosenkarka w swoim stylu wykonała wielki hit Marka Grechuty "Dni, których nie znamy"  Widzowie twierdzą, że doszło do wpadki. W pewnym momencie gwiazda miała zapomnieć słów kultowego utworu 17 czerwca w Opolu rozpoczął się 59. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki. Na opolskiej scenie zaprezentowało się wielu artystów m.in. Justyna Steczkowska, która świętowała swój jubileusz, Halina Frąckowiak, Stanisława Celińska, Andrzej Rosiewicz oraz Skaldowie. Viki Gabor na festiwalu w Opolu Jedną z gwiazd koncertu "Tych lat nie odda nikt - 70 lat Telewizji", podczas którego przypomniano historię działalności TVP, była Viki Gabor. 14-letnia wokalistka wystąpiła dwukrotnie. Najpierw na scenie pojawiła się po tym, jak wyemitowano materiał o sukcesach Polski na Eurowizji i zaśpiewała swój eurowizyjny przebój "Superhero". Jednak to drugi utwór w wykonaniu Gabor wzbudził najwięcej rekacji słuchaczy. Gdy ze sceny zeszła Maryla Rodowicz, na sam koniec imprezy nastoletnia gwiazda, w charakterystycznym dla siebie stylu, wykonała wielki przebój Marka Grechuty i Anawy "Dni, których nie znamy". Ta interpretacja uwielbianej przez Polaków piosenki wywołała niemałą dyskusję w sieci. Choć pojawiło się głosy chwalące Viki, to nie brakowało też krytycznych opinii. Niektórzy zwrócili też uwagę na rolę organizatorów wydarzenia, którzy dobrali nieodpowiedni kawałek do tak młodej gwiazdy. "Kto pozwolił w TVP masakrować Marka Grechutę przez Viki Gabor? Dziewczyno, nie idź tą drogą... Nie każde zdanie musi być kończone ozdobnym wibrato", "Załamuje głos, za dużo ozdobników", "Słów wypadałoby się nauczyć" - pisali. Czujni fani twierdzą, że Viki Gabor "zaliczyła wpadkę" tego wieczoru. Na TikToku pojawiło się nagranie, na którym 14-latka pomija część zwrotki. Zamiast tego wykrzykuje: - Na na na na na, śpiewajcie! - w kierunku opolskiej publiczności. Część użytkowników platformy stwierdziła, że Gabor i tak nieźle wybrnęła z sytuacji, jeżeli naprawdę zapomniała tekstu. "Dla tych, którzy nie znają piosenki, to po Grechucie miała wejść ze zwrotką i pierwszą część pominęła i było to 'nananana'", "Wybrnęła, ale mimo to, jak można spartaczyć taką piosenkę", "Ale żeby Marka Grechutę dać jej" - czytamy w komentarzach. Przypomnijmy, że Viki Gabor, która 10 lipca 2022 roku skończy 15 lat, jest jedną z najpopularniejszych młodych wokalistek w Polsce. Najpierw pokazała, na co ją stać w "The Voice Kids", a potem na konkursie Eurowizji Junior w 2019 roku, gdzie z kawałkiem "Superhero" uplasowała się na pierwszym miejscu. Nastolatka idzie za ciosem i intensywnie rozwija swoją karierę muzyczną - na koncie ma hit "Ramię w ramię" nagrany z Kayah oraz uczestnictwo w 16. edycji programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo".

Steczkowska w Opolu poruszyła publiczność. Wspomniała odejście mamy

19.06.2022 20:46

Justyna Steczkowska sprawiła, że publiczność przeżyła prawdziwy rollercoaster emocji podczas jej recitalu, który odbył się podczas tegorocznego festiwalu w Opolu. Wokalistka dała spektakularne show. To, co wyznała przy wykonaniu piosenki "Sanktuarium", chwyciło za serce niejednego widza. Artystka podzieliła się wspomnieniem na temat swojej zmarłej mamy. Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google W piątek (17 czerwca) rozpoczął się 59. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu Drugiego dnia, w sobotę na opolskiej scenie wystąpiło wiele gwiazd estrady, w tym Justyna Steczkowska, która świętowała swój jubileusz Podczas występu podzieliła się osobistą historią o swojej mamie. Wokalistka skierowała ważny apel do publiczności Recital z okazji 50. urodzin Steczkowskiej W weekend 17-19 czerwca po raz 59. odbył się Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Pierwszy dzień imprezy obfitował w występy znanych gwiazd. Niezwykle energetyczne show dał Andrzej Rosiewicz, autor hitu "Najwięcej witaminy", który przedłużył swój czas na scenie zwracając się w zabawnych słowach do Tomasza Kammela. Sobota, czyli drugi dzień festiwalu TVP wystartował od koncertu "Premier", podczas którego wystąpili m.in. Wojciech Cugowski, Stanisława Celińska czy Anna Świątczak, była żona Michała Wiśniewskiego. Telewizja Polska wyraźnie zainspirowała się Eurowizją, jeśli chodzi o show związane z ogłaszaniem finałowej punktacji. Ostatecznie na konkursie premier zatriumfowała Karolina Lizer, która zaśpiewała piosenkę pod tytułem "Czysta woda". Tego dnia na opolskiej scenie swój recital z okazji 50. urodzin obchodziła Justyna Steczkowska. Będzie świętować je 2 sierpnia. Gwiazda dała show na bogato z tancerzami i pięknymi aranżacjami. Piosenkarka zadała szyku kilkukrotnie zmieniając kreacje. Widzieliśmy ją w zjawiskowej, multimedialnej sukni, efektownych, eleganckich strojach, ale też bardziej odkrytych zestawach. Pojawił się lateks, garnitur czy fluorescencyjny kombinezon. Steczkowska we wszystkim wyglądała oszałamiająco ze względu na swoją nienaganną figurę. Justyna Steczkowska w Opolu. Wspomnienie zmarłej mamy Justyna Steczkowska w Opolu zafundowała publiczności wachlarz muzycznych doznań. Podczas jej koncertu nie brakowało wielkich wzruszeń. Emocje sięgnęły zenitu, kiedy piosenkarka zapowiedziała utwór "Sanktuarium". – Piosenkę "Sanktuarium" napisałam dla swoich rodziców z miłości i szacunku do nich. Tej wielkiej miłości i odwagi, dzięki którym ja i moje rodzeństwo jesteśmy na świecie – podkreśliła. Potem Steczkowska sprawiła, że w oczy niejednego widza zaszkliły się. Wszystko przez osobiste wyznanie - wspomnienie zmarłej mamy. Pożegnała ją dwa lata temu. Słowa o odjeściu rodzicielki chwyciły za serce publiczność. – Opiekowałam się moją mamą do końca jej dni. Odeszła w swoim domu w otoczeniu dzieci i wnuków. Te ostatnie lata, w których walczyła z chorobą, a ja byłam z nią każdego dnia, bardzo zmieniły mnie jako człowieka. To była najpiękniejsza lekcja pokory i bezwarunkowej miłości, jaką przyszło mi przeżyć – zwierzyła się na scenie. Na koniec gwiazda zwróciła się do fanów z apelem, aby doceniali to, że mogą jeszcze uścisnąć mamę i tatę i spędzić z nimi czas. – Kochajcie swoich rodziców, póki możecie przytulić ich do siebie i poczuć dotyk ich dłoni – podsumowała.

Andrzej Rosiewicz założył rodzinę dopiero po "50". Z dumą mówił o pobieraniu 500+

18.06.2022 17:59

Andrzej Rosiewicz po przebojowym występie w Opolu pozdrowił ze sceny swoją rodzinę, w tym żonę i dzieci. Jego słowa mogły zaskoczyć wielu widzów, ponieważ artysta mało mówi w wywiadach o bliskich. Warto dodać, że rodzinę założył, będąc grubo po "50". Kim jest żona Andrzeja Rosiewicza? Co wiemy o jego dzieciach? Dowiedz się więcej!

Źródło: plejada.pl

reklama
Kontakt z nami