Wiadomości z tagiem Jamala  RSS
Michał Szpak i Jamala razem na Eurowizji? Fani oszaleli

15.03.2024 9:03

Michał Szpak i Jamala wystąpią w duecie na Eurowizji? Polski piosenkarz podzielił się z fanami sensacyjnym wpisem. Zapanowało wielkie poruszenie.

Źródło: www.rmf.fm

Aston Barrett, basista Boba Marleya, nie żyje. "Family Man" miał 41 dzieci

05.02.2024 17:59

Aston Barrett nie żyje. Świat muzyki reggae pogrążył się w żałobie. Jamajski basista, znany pod pseudonimem "Family Man", był członkiem założonej przez Boba Marleya legendarnej grupy The Wailers. O odejściu 77-letniego gitarzysty poinformowały jego dzieci.

Tagi: Jamala
Źródło: plejada.pl

Była uczestniczka "Tańca z gwiazdami" w ciąży. "Mam w sobie nadzieję, wiarę i wielką miłość"

05.02.2024 11:59

Jamala, ukraińska piosenkarka, która zdobyła sławę dzięki zwycięstwu w 61. Konkursie Piosenki Eurowizji, jest w ciąży. Artystka, która ma już prawie milion obserwujących na Instagramie, ogłosiła radosną nowinę na swoim profilu w mediach społecznościowych. To będzie jej trzecie dziecko.

Źródło: plejada.pl

Meghan Markle i książę Harry na czerwonym dywanie. Co za suknia!

24.01.2024 11:59

Książę Harry i Meghan Markle przybyli do teatru Carib 5 w Kingston na Jamajce na premierę filmu "Bob Marley: One Love". Wszystkie oczy były zwrócone na oszałamiający strój synowej króla Karola III.

Źródło: plejada.pl

Rosja wydała list gończy za Jamalą. Zwyciężczyni Eurowizji ma być aresztowana

20.11.2023 17:59

Jamala, reprezentując Ukrainę, wygrała Eurowizję w 2016 r. Wokalistka znalazła się teraz w bazie osób poszukiwanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Rosji. Sąd miał podjąć zaocznie decyzję o jej aresztowaniu.

Źródło: plejada.pl

Sinead O'Connor kilka lat temu przeszła na islam. Zmieniła nawet imię i nazwisko

27.07.2023 10:45

Sinead O'Connor, która zmarła w wieku 56 lat, w 2018 roku odrzuciła katolicyzm i przeszła na islam. Artystka zmieniła imię i nazwisko, dużo też pisała o swojej nowej religii w mediach społecznościowych. O'Connor, która lata wcześniej na chwilę została... księdzem, wywołała jednak jako muzułmanka spory skandal. Poszło o jej kontrowersyjne słowa. Sinead O'Connor zmarła niespodziewanie w wieku 56 lat. "Z wielkim smutkiem informujemy o odejściu naszej ukochanej Sinéad" – napisali bliscy irlandzkiej wokalistki w oświadczeniu. Jej rodzina i przyjaciele podkreślili, że są "zdruzgotani i proszą o zachowanie prywatności w tym bardzo trudnym czasie". Przyczyna śmierci O'Connor nie została jeszcze ujawniona. Artystka przez lata zmagała się z problemami psychicznymi, o czym otwarcie mówiła. Miała osobowość chwiejną emocjonalnie typu borderline, zmagała się też z chorobą afektywną-dwubiegunową. Półtora roku temu przeżyła tragedię: jej 17-letni syn Shane odebrał sobie życie po ucieczce ze szpitala psychiatrycznego, w którym w ostatnim czasie się leczył. "Mój piękny syn, Nevi'im Nesta Ali Shane O'Connor, światło mojego życia, postanowił dziś zakończyć swoją ziemską walkę i jest teraz już z Bogiem. Niech spoczywa w pokoju i niech nikt nie idzie za jego przykładem. Moje dziecko. Tak bardzo cię kocham" – napisała piosenkarka w oświadczeniu. Po śmierci syna O'Connor trafiła do szpitala. "Postanowiłam podążać za moim synem. Nie ma sensu żyć bez niego. Rujnuję wszystko, czego się dotknę. Zostałam tu tylko dla niego. A teraz już go nie ma. Zniszczyłam swoją rodzinę. Moje dzieci nie chcą mnie znać. Jestem g*****ną osobą. A wy wszyscy myślicie, że jestem wspaniała tylko dlatego, że umiem śpiewać. Nie jestem" – pisała wówczas. Sinead O'Connor przeszła na islam. Zmieniła imię i nazwisko na Shuhada' Sadaqat Biografia Sinead O'Connor jest barwna, a sama wokalistka nie unikała kontrowersji, jak podarcie zdjęcia Jana Pawła II podczas występu na żywo w programie "Saturday Night Live" w Nowym Jorku. Kościół katolicki krytykowała wielokrotnie, głównie z powodu pedofilii w tej instytucji (o tuszowanie przestępstw seksualnych oskarżała m.in. właśnie Karola Wojtyłę). Do każdego z papieży, Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka, pisała nawet list z prośbą o ekskomunikę. Głośno o O'Connor było również w październiku 2018 roku, gdy wokalistka, wcześniej katoliczka, przeszła na islam. Zmieniła wówczas imię i nazwisko na Shuhada' Sadaqat (rok wcześniej zmieniła je na Magdę Davitt, dlatego znano ją również jako Shuhadę Davitt – zawodowo wciąż występowała jednak jako Sinead O'Connor). Dlaczego O'Connor podjęła decyzję o konwersji religijnej? Jak stwierdziła, to "naturalne zakończenie podróży każdego inteligentnego teologa". Ceremonia odbyła się w Irlandii, a poprowadził ją sunnicki teolog Shaykh Umar Al-Qadri. O'Connor zawsze oddawała się stuprocentowo wszystkiemu, co robi. Tak było i po przejściu na islam. Konto artystki na Twitterze praktycznie stało się więc wyznaniem wiary świeżo nawróconej muzułmanki. Irlandka zmieniła więc zdjęcie profilowe na grafikę z hasłem "Wear a hijab. Just do it" ("Załóż hidżab. Po prostu to zrób") umieszczonym nad logiem Nike'a czy zamieściła wideo, na którym śpiewa adhan, czyli wezwanie wyznawców islamu do modlitwy. Dostało jej się za to od innych muzułmanów, bo zgodnie z zasadami tej religii kobiety nie mogą adhanu śpiewać publicznie. Sinead O'Connor była muzułmanką. Obraziła inne religie Reakcje pod postami artystki dotyczącymi islamu były różne. Niektórzy muzułmanie witali O'Connor wśród swoich, inni nazywali ją attention whore i zarzucali jej robienie wszystkiego pod publikę. Nie obyło się jednak bez skandalu. W listopadzie 2018 roku O'Connor nazwała wszystkich, którzy nie wyznają islamu "obrzydliwymi", skrytykowała również chrześcijańskich i żydowskich teologów. "To, co mam zamiar powiedzieć, jest tak rasistowskie, że nigdy nie sądziłam, że moja dusza może to kiedykolwiek poczuć. Ale naprawdę nigdy więcej nie chcę spędzać czasu z białymi ludźmi (jeśli tak nazywa się nie-muzułmanów). Ani przez chwilę, z jakiegokolwiek powodu. Są obrzydliwi – napisała. We wrześniu 2019 roku przeprosiła za swoje słowa. "Nie były one prawdziwe wtedy i nie są prawdziwe teraz. Zostałem sprowokowana z powodu islamofobii, której doświadczyłam. Przepraszam za wyrządzoną krzywdę. To był jeden z wielu moich szalonych tweetów" – wyjawiła. Wokalistka pozostała wierna swojej religii do końca życia. Sinead O'Connor była... księdzem O'Connor miała też barwny epizod w swoim życiu. W 1999 r. irlandzki biskup Michael Cox, głowa założonego przez siebie Trydenckiego Kościoła Łacińskiego, udzielił jej święceń w Lourdes, mimo że potępił ich za to Watykan. Według religii katolickiej kobieta nie może bowiem zostać księdzem. Piosenkarka, która wcześniej zagrała Matkę Boską w filmie "Chłopak rzeźnika" Neila Jordana i nazwała Watykan "gniazdem diabłów" jednak za bardzo się tym nie przejmowała. Przywdziała sutannę, nazwała się matką Bernadettą Marią i odprawiła kilka mszy. Na tym się jednak skończyło. W 2005 r. przez chwilę była nawet rastafarianką i mieszkała na Jamajce. To właśnie przez częstą zmianę poglądów Sinead O'Connor niektórzy twierdzili, że artystka ma "parcie na szkło". Raz wokalistka stwierdziła, że jest "lesbą", potem się z tego wycofała, mówiąc, że "nie chce żadnych etykietek". Swojego czwartego męża poznała w 2011 roku w ogłoszonym przez nią konkursie na Twitterze. Sinéad i irlandzki terapeuta Barry Herridge znali się jedynie w internecie, ale i tak wzięli ślub. Rozwiedli się po... 17 dniach. O'Connor zawsze była jednak wierna sobie.

Źródło: natemat.pl

Megahn Markle zdradziła i porzuciła męża, a obrączkę odesłała listem. Do dziś Engelson ma żal

13.07.2023 17:59

Meghan Markle wyszła za amerykańskiego producenta w 2011 r. Ślub wzięli na Jamajce po siedmiu latach związku. Sto najbliższych młodej parze osób przez cztery dni świętowało złączenie ich węzłem małżeńskim. Huczne wesele Meghan Markle i Trevora Engelsona zakończyło się równie hucznym rozstaniem. Dziś były mąż księżnej Sussex nie chce nawet o niej słyszeć. Przypominamy tekst, który premierowo pokazaliśmy na Plejadzie w marcu 2021 r.

Źródło: plejada.pl

Już dziś pierwszy półfinał Eurowizji! Gdzie go oglądać, kto wystąpi i ile krajów odpadnie?

09.05.2023 18:26

Pierwszy półfinał Eurowizji już tuż, tuż. Kiedy się zacznie, gdzie go oglądać i które kraje staną w szranki o wielki finał? I najważniejsze: czy Polska może głosować? Oto wszystkie najważniejsze informacje o wtorkowym widowisku w Liverpoolu. Tegoroczna Eurowizja odbywa się w Wielkiej Brytanii, a dokładniej w Liverpoolu. Dlaczego tam, skoro w zeszłym roku wygrała Ukraina reprezentowana przez Kalush Orchestrę i "Stefanię"? Z powodu wojny za naszą wschodnią granicą. Z racji, że Brytyjczyk Sam Ryder zajął drugie miejsce, Europejska Unia Nadawców i BBC organizują więc 67. Konkurs Piosenki Eurowizji w imieniu ukraińskiej telewizji publicznej, NSTU. Na scenie pojawi się nie tylko prowadząca z tego kraju, piosenkarka, członkini zespołu Hardkiss Julija Sanina, ale również byli reprezentanci Eurowizji z Ukrainy w finale (Go_A, Jamala, Tina Karol, kultowa Verka Serduchka i wspomniana Kalush Orchestra). Saninie będą towarzyszyć prowadzący z Wysp: aktorka i gwiazda "Teda Lasso" Hannah Waddingham i jurorka brytyjskiego "Mam talent" Alesha Dixon, do których w finale dołączy wieloletni komentator Eurowizji, prowadzący popularny telewizyjny talk-show Graham Norton. W Eurowizji 2023 bierze łącznie udział 37 krajów. Wszystkie państwa oprócz Wielkiej Piątki (Francja, Hiszpania, Niemcy, Wielka Brytania, Włochy) oraz automatycznie zakwalifikowanego zwycięzcy (Ukraina) powalczą o miejsce w finale w dwóch półfinałach, które odbędą się 9 maja (wtorek) oraz 11 maja (czwartek). Łącznie odpadnie 11 krajów, a po 10 wykonawców z każdego półfinału przejdzie dalej: 26 finalistów zmierzy się ze sobą w wielkim finale, 13 maja. Już dzisiaj pierwszy półfinał Eurowizji. Oto wszystko, co o nim wiemy. O której pierwszy półfinał Eurowizji 2023 i gdzie go oglądać? Pierwszy półfinał rozpocznie się o godzinie 21 czasu polskiego (20 czasu brytyjskiego). Będzie można go obejrzeć na żywo na TVP 1 i TVP Polonia oraz na vod.tvp.pl, a polskimi komentatorami będą Aleksander Sikora i Marek Sierocki. Koncert obejrzymy też na żywo na YouTube na oficjalnym kanale Eurowizji. O której skończy się pierwszy półfinał Eurowizji? Potrwa nieco ponad dwie godziny, czyli zakończy się tuż po godzinie 23. Jeśli ktoś nie zdąży obejrzeć widowiska, nic straconego: będzie dostępny na YouTube (i w całości, i oddzielnie wszystkie występy), a TVP Rozrywka zaplanowała powtórkę 10 maja o godzinie 21:40. Kto wystąpi w pierwszym półfinale Eurowizji we wtorek? We wtorek w Liverpoolu wystąpi artyści z 15 krajów, z których do finału zakwalifikuje się 10. Wystąpią w kolejności: Norwegia, Malta, Serbia, Łotwa, Portugalia, Irlandia, Chorwacja, Szwajcaria, Izrael, Mołdawia, Szwecja, Azerbejdżan, Czechy, Holandia, Finlandia. Oprócz tego zostaną krótko zaprezentowane trzy państwa, które mają automatyczny awans: Francja, Włochy i Niemcy (ich występy będziemy mogli obejrzeć w całości na YouTube już dziś). Według bukmacherów największe szanse na przejście do finału mają: Szwecja, Finlandia, Norwegia, Izrael oraz Czechy. Przypomnijmy, że te trzy pierwsze kraje to jedni z faworytów do wygrania całej Eurowizji. Największym czarnym koniem jest Szwedka Loreen z utworem "Tattoo", która wygrała ESC w 2012 roku z hitem "Euphoria". Czy Polska może głosować w pierwszym półfinale Eurowizji 2023? Nie. W każdym koncercie mogą głosować tylko kraje uczestniczące w danym półfinale oraz artyści z Wielkiej Piątki (oraz zwycięzca), które zostaną zaprezentowane danego dnia. We wtorek oprócz 15 występujących krajów swoje głosy oddadzą więc widzowie z Francji, Włoch i Niemiec. To jednak nie wszystko. Jak pisaliśmy w naTemat, w tym roku EBU zmieniło zasady głosowania. W tegorocznych półfinałach będą głosować wyłącznie widzowie, bez jurorów. Swoje głosy będzie również mogła oddać Reszta Świata, czyli oglądający z krajów spoza Europy. Na swoich ulubieńców będzie można oddawać głosy smsami, telefonicznie, na stronie internetowej i za pośrednictwem aplikacji Eurowizji. Jacy goście wystąpią na pierwszym półfinale Eurowizji w Liverpoolu? Półfinał otworzy prowadząca Julija Sanina z utworem "Majak". Podczas głosowania wystąpi: brytyjska gwiazda Rita Ora ze składanką swoich przebojów oraz ukraińska wokalistka Alosza (która reprezentowała ten kraj na ESC w 2010 roku) w duecie z Brytyjką Rebeccą Ferguson w piosence "Ordinary World". Kiedy Polska na Eurowizji 2023? Blanka z utworem "Solo" wystąpi podczas drugiego półfinału w czwartek. Polacy będą mogli wtedy oddawać głosy, ale tylko na innych uczestników: na własny kraj nie można głosować.

Źródło: natemat.pl

Loreen zatriumfuje po raz drugi? Oto 6 faworytów Eurowizji 2023 według bukmacherów

08.05.2023 19:50

Rozpoczął się tydzień eurowizyjny, a fani konkursu już przebierają nogami. Pierwszy półfinał już we wtorek, drugi (z Blanką) w czwartek, a już w sobotę obejrzymy wielki finał i dowiemy się, kto zawojował scenę w Liverpoolu. Ale kto wygra? Poziom jest w tym roku dość wyrównany (i wysoki!) i chociaż główna faworytka jest jedna, to kilka państw może pokrzyżować jej szyki. Nie wszystko jest przesądzone! Oto 6 czarnych koni Eurowizji 2023 według bukmacherów. Tegoroczna Eurowizja odbędzie się w Wielkiej Brytanii, a dokładniej w Liverpoolu. Dlaczego tam, skoro w zeszłym roku wygrała Ukraina reprezentowana przez Kalush Orchestrę i "Stefanię"? Z powodu wojny za naszą wschodnią granicą. Europejska Unia Nadawców i BBC organizują więc 67. Konkurs Piosenki Eurowizji w imieniu ukraińskiej telewizji publicznej, a na scenie pojawi się nie tylko prowadząca z tego kraju, Julija Sanina, ale również byli reprezentanci Eurowizji z Ukrainy (Go_A, Jamala, Tina Karol, kultowa Verka Serduchka z gwiazdką na głowie i oczywiście Kalush Orchestra). Tegoroczny konkurs będzie więc miał ukraińsko-brytyjskiego ducha. W Eurowizji 2023 bierze łącznie udział 37 krajów: Albania, Austria, Chorwacja, Serbia, Słowenia, Szwajcaria, Australia, Dania, Estonia, Finlandia, Islandia, Norwegia, Szwecja, Armenia, Azerbejdżan, Gruzja, Izrael, Litwa, Łotwa, Cypr, Grecja, Irlandia, Malta, Portugalia, San Marino, Belgia, Czechy, Holandia, Mołdawia, Rumunia, Francja, Hiszpania, Niemcy, Wielka Brytania, Włochy, Ukraina i Polska (reprezentuje nas Blanka z "Solo", która wygrała preselekcje na fali ogromnych kontrowersji, o których było głośno w całej eurowizyjnej Europie). Wszystkie kraje oprócz Wielkiej Piątki (Francja, Hiszpania, Niemcy, Wielka Brytania, Włochy) oraz automatycznie zakwalifikowanego zwycięzcy (Ukraina) będą walczyć o miejsce w finale w dwóch półfinałach, które odbędą się 9 maja (wtorek) oraz 11 maja (czwartek). Łącznie odpadnie 11 krajów, a 26 finalistów zmierzy się ze sobą w wielkim finale Eurowizji, 13 maja. Gdzie obejrzeć Eurowizję 2023? Oba półfinały i finał obejrzymy w Polsce na antenie TVP1 (a także na TVP online), a początek każdego koncertu o godzinie 21. Blanka (która jest już ikonicznym eurowizyjnym memem "bejba") wystąpi w czwartkowym półfinale. Czy Blanka wejdzie do finału? Po zaprezentowaniu jej nowego występu bukmacherzy twierdzą, że tak, chociaż fani – którzy są pod wielkim wrażeniem naprawdę imponującej przemiany 23-letniej polsko-bułgarskiej wokalistki od czasów jej katastrofalnego występu w TVP – nie zostawiają suchej nitki na kiczowatych (i bardzo licznych) efektach specjalnych zaprezentowanych na próbie. Możliwe jednak, że przed półfinałem występ zostanie nieco zmieniony. Kto wygra Eurowizję 2023? Oto 8 faworytów Eurowizji w Liverpoolu według bukmacherów (na dzień 8 maja) Najważniejsze pytanie, które od miesięcy zadają sobie fani ESC, brzmi: kto wygra Eurowizję 2023? Tego dowiemy się dopiero 13 maja, ale bukmacherzy mają swoje prognozy (a widzowie swoje typy). Przedstawiamy 6 faworytów Eurowizji: procentową szansę na wygraną oszacował spośród kursów 17 największych zakładów bukmacherskich portal Eurovisionworld. Uwaga, to dane z 8 maja, dlatego mogą ulec zmianie. 1. Szwecja (41 proc. szansy na wygraną) Reprezentantka: Loreen – Tattoo Półfinał: 9 maja Loreen to główna faworytka tegorocznej Eurowizji. Dlaczego? Bo raz już wygrała. Szwedzka artystka marokańskiego pochodzenia z przytupem zwyciężyła Eurowizję w 2012 roku ze swoim hitem "Euphoria", który zawojował Europę. Od tamtego momentu pozostaje jednym z najbardziej uwielbianych i ikonicznych uczestników Konkursu Piosenki Eurowizji w całej jego historii. Nie dość, że Loreen jest hołubiona w Europie, to jej nowy eurowizyjny utwór, "Tattoo", to prawdziwa petarda. Ta emocjonalna, potężna ballada w elektronicznych, tanecznych klimatach naprawdę przyprawia o dreszcze. Głos 39-latki jest spektakularny, a jeśli Szwedka da takie samo znakomite show, jak na krajowych preselekcjach, to bez problemu może zwyciężyć (do czego Szwecja nas już przyzwyczaiła, wygrywając sześć razy). Ale czy to już przesądzone? Absolutnie nie: kilka krajów może jej zaszkodzić. 2. Finlandia (23 proc. szans na wygraną) Reprezentant: Käärijä – Cha Cha Cha Półfinał: 9 maja Käärijä na początku zszokował fanów Eurowizji, aby następnie stać się ich absolutnym ulubieńcem. 29-letni raper i wokalista w jaskrawo zielonym wdzianku odsłaniającym klatę absolutnie zmiażdżył konkurentów na preselekcjach w Finlandii, a dziś wygrywa nieoficjalne plebiscyty popularności. Nic dziwnego, bo "Cha Cha Cha" (które opowiada o... pójściu w alkoholowe tango w klubie w weekend) jest absolutnym bangerem, który siedzi w głowie i nie może wyjść. Dodajmy do tego charyzmę Kääriji, doskonały występ w fińskiej telewizji (który, sądząc po próbach, Fin może przebić) i ogólną dziwaczność tego wszystkiego, a Loreen może się bać: Käärijä naprawdę może wygrać. Nie ma jednak wątpliwości, że wielu widzów zapyta: "co to, kurde, jest?!". 3. Francja (7 proc. szans na wygraną) Reprezentantka: La Zarra – Évidemment Półfinał: automatyczna kwalifikacja do finału (Wielka Piątka) La Zarra to 35-letnia kanadyjska wokalistka, która urodziła się w Montrealu, ale obecnie mieszka we Francji. Jej utwór, "Évidemment" (po polsku: "z pewnością") jest osadzony w klimatach francuskiej piosenki à la Edith Piaf, ale to jednocześnie taneczny hit w stylu przebojów Dui Lipy. To wręcz wzorcowy utwór na Eurowizję: rasowy pop. La Zarra poszybowała w górę w notowaniach w ostatnich dniach: po pierwszej próbie, która obiecuje spektakularny występ. Wszystko może się więc zdarzyć: zwłaszcza że to naprawdę świetna piosenka, a Kanadyjka ma znakomity i głos, i prezencję, i styl. 4. Ukraina (7 proc. szans na wygraną) Reprezentanci: TVORCHI – Heart Of Steel Półfinał: automatyczna kwalifikacja do finału (zwycięzca Eurowizji 2022) Ukraina w tym roku zaskoczyła: nasz wschodni sąsiad w ostatnich latach często sięgał po folk (z nowoczesnym zacięciem) i coraz częściej wybierał ojczysty język. Po wygranej w Eurowizji 2022 ze "Stefanią" Kalush Orchestry, która wpisuje się w obie te kategorie, tegoroczni współgospodarze postanowili sięgnąć po coś zupełnie nowego. "Heart of Steel" Tvorchi, ukraińskiego duetu (Andrij Huculiak i urodzony w Nigerii Jeffery Kenny), to miks elektroniki i r'n'b, który opowiada o odwadze w dążeniu do celu oraz życiowego zwycięstwa i pośrednio nawiązuje do wojny w Ukrainie. To naprawdę świetna, realizacyjnie znakomita piosenka, która w mig wpada w ucho, ale wysokie notowania u bukmacherów wiążą się głównie z sytuacją w Ukrainie, która oczywiście może zaważyć na ogólnym wyniku Tvorchi. Takie muzyczne klimaty nie są jednak zbytnio popularne na Eurowizji i ukraiński utwór (niestety) nie cieszy się w tym roku szczególnie dużą popularnością wśród fanów. Mimo to może być wysoko, bo w głosowaniu aktywizują się z pewnością Ukraińcy w całej Europie: bez wątpienia "Heart of Steel" na to zasługuje. 5. Hiszpania (4 proc. szans na wygraną) Reprezentantka: Blanca Paloma – EAEA Półfinał: automatyczna kwalifikacja do finału (Wielka Piątka) Hiszpania zajęła w ubiegłym roku trzecie miejsce i znowu idzie po zwycięstwo, chociaż z bardzo nieeurowizyjnym utworem (i zupełnie innym od popowego "SloMo" Chanel z 2022 roku). Przejmujące "EAEA", które swoim niesamowitym, mocnym głosem śpiewa Blanca Paloma, 33-letnia hiszpańska wokalistka i projektantka mody (a towarzyszy jej kilka zdolnych artystek), to sztuka przez wielkie "Sz". Poetycki, nieco awangardowy utwór o macierzyństwie osadzony w hiszpańskiej kulturze i klimatach flamenco jest poruszająco piękny, a każdy występ Blanki Palomy to artystyczny performens. Sądząc po krajowym występie i próbach w Liverpoolu, czeka nas prawdziwa uczta. Czy docenią ją widzowie? Zobaczymy, ale jurorzy mogą być oczarowani. Eurowizja to w ostatnich latach bardzo wysoki poziom, ale... "EAEA" podniosło poprzeczkę. 6. Norwegia (3 proc. szans na wygraną) Reprezentantka: Alessandra – Queen of Kings Półfinał: 9 maja Norwegia zaprezentowała w tym roku popowy utwór "Queen of Kings" Alessandry, który nie tylko osadzony jest w wikińskich, nordyckich klimatach, ale również tych... eurowizyjnych. Wpadający w ucho popowy hit, który podbił TikToka i stacje radiowe, przypomina bowiem stylem utwory, które rządziły Eurowizją w latach 2000. (jak "Wild Dances" Ruslany, która w 2004 roku dała zwycięstwo Ukrainie). Czy to źle? Wręcz przeciwnie, bo miło cofnąć się nieco w czasie. Oprócz tego Alessandra, 20-letnia włosko-norweska wokalistka, ma znakomity, mocny głos, jest charyzmatyczna, a "Queen of Kings" to hymn wszystkich współczesnych "wojowniczek" w duchu girl power. Niewątpliwie będzie wysoko. Ale czy wygra? Zobaczymy. Pozostałe kraje w kolejce do zwycięstwa na Eurowizji 2023 (według Eurovisionworld): Izrael (Noa Kirel – Unicorn), Włochy (Marco Mengoni – Due vite), Austria (Teya i Salena – Who the Hell Is Edgar?), Wielka Brytania (Mae Muller – I Wrote a Song), Armenia (Brunette – Future Lover), Czechy (Vesna – My Sister's Crown), Australia (Voyager – Promise). 8 maja Blanka ("Solo") znajdowała się 24. miejscu.

Źródło: natemat.pl

Ed Sheeran cały we łzach. Wspomina chorobę żony i śmierć przyjaciela [WIDEO]

22.03.2023 21:05

Ed Sheeran otworzył się na temat trudnego okresu w swoim życiu. Nie mógł powstrzymać łez, gdy mówił o guzie, którego wykryto u jego ciężarnej żony i śmieci bliskiego przyjaciela. – Życie jest tak nieprzewidywalne – przyznaje piosenkarz. Rok 2022 był pełen trudnych chwil dla Eda Sheerana. Muzyk martwił się o swoją chorą żonę i musiał pożegnać przyjaciela Piosenkarz nie wstydzi się swoich emocji, co możemy zobaczyć w zwiastunie filmu dokumentalnego "The Sum Of It All" Ed Sheeran od lat wciąż pozostaje jedną z największych gwiazd w świecie muzyki. Jego kolejne płyty wyprzedają się jak świeże bułeczki, podobnie jak bilety na koncerty. W jego życiu prywatnym przez ostatnie lata też wiele się wydarzyło. W 2019 roku ożenił się, a rok później powitał na świecie pierwszą córeczkę. Druga dziewczynka urodziła mu się w 2022 roku. Trudny okres w życiu Eda Sheerana Choć mogłoby się wydawać, że artyście dobrze się wiedzie, to w ostatnim czasie musiał się zmierzyć z wieloma przeciwnościami losu. Niedługo po tym, jak okazało się, że jego ukochana Cherry jest w drugiej ciąży, wykryto u niej guza. Kobieta nie mogła jednak poddać się operacji, musiała z tym poczekać do porodu. Ed w 2022 roku musiał się też pogodzić z odejściem przyjaciela Jamala Edwardsa – przedsiębiorcy i producenta muzycznego. Ponadto autor hitu "Shape Of You" stanął przed sądem, po tym jak oskarżono go o plagiat. Ten trudny okres odcisnął piętno na życiu Sheerana. – W ciągu miesiąca moja ciężarna żona dowiedziała się, że ma guza, bez możliwości leczenia, aż do porodu. Mój najlepszy przyjaciel Jamal, mój brat, zmarł nagle, a ja stanąłem przed sądem, broniąc mojej uczciwości. Krążyłem po spirali strachu, depresji i niepokoju. Czułem się, jakbym tonął, z głową pod powierzchnią, patrząc w górę, ale nie będąc w stanie przebić się, by zaczerpnąć powietrza – wyznał w wywiadzie dla magazynu "Rolling Stone". Wspomniał, że żona namówiła go, aby wybrał się na terapię. – Tam, skąd pochodzę, nikt tak naprawdę nie mówi o swoich uczuciach. W Anglii ludzie myślą, że to coś dziwnego – mieć terapeutę. Ja uważam, że to bardzo pomocne – móc z kimś porozmawiać, dać upust swoim uczuciom i nie czuć się z tego powodu winnym – przyznał. Zwiastun filmu dokumentalnego o Sheeranie. Były momenty, w których Ed nie mógł powstrzymać łez Emocje, jakie towarzyszyły piosenkarzowi w trudnych chwilach, będzie można zobaczyć w filmie dokumentalnym "The Sum Of It All". Na instagramowym profilu Disney Plus pojawił się zwiastun. Widzimy tam poruszające sceny, w których Ed zalewa się łzami. – Stan Cherry był naprawdę zły – wspominał muzyk. Niedługo później doszło do tragedii – w wyniku ataku serca zmarł jego bliski przyjaciel Jamal. – Pytaliście: "Czy chcesz nakręcić film dokumentalny? I powiedziałem: "Tak! To będą sceny, jak tworzę muzykę w studiu nagraniowym"... Nie o to chodzi w tym filmie dokumentalnym. Życie jest nieprzewidywalne. Plany mogą się zmienić naprawdę szybko – słychać na nagraniu. Po tych słowach z oczu Eda zaczęły płynąć łzy.

Źródło: natemat.pl

reklama
Kontakt z nami