Wiadomości z tagiem Olivia Wilde  RSS
Harry Styles sfotografowany na wakacjach. Fani debatują o znaczeniu jego nowego tatuażu

31.07.2023 11:59

Harry Styles do niedawna był związany z Olivią Wilde, ale para zdecydowała się rozstać. Ostatnio wokalista został sfotografowany na łodzi, a fani szybko dostrzegli tatuaż na jego udzie. Niektórzy podejrzewają, że to pamiątka po relacji z amerykańską aktorką.

Źródło: plejada.pl

Afterparty po Oscarach. "Platynowy" Adam Levine okazuje miłość zdradzanej żonie. Ambrosio wszystko prześwituje

13.03.2023 17:59

Na imprezie Vanity Fair zorganizowanej po rozdaniu Oscarów roiło się od gwiazd. Pozowały m.in. Florence Pugh, Olivia Wilde, Kaia Gerber i Austin Butler, Ke Huy Quan, Cara Delevingne, Emily Ratajkowski, Billie Eilish, Lauren Sanchez i Jeff Bezos, Nancy Pelosi, Camila Morrone i wiele innych. Po skandalu po raz pierwszy publicznie pojawił się Adam Levine z żoną Behati Prinsloo. Z kolei Justin Bieber swojej ukochanej Hailey unikał jak ognia.

Vanity Fair Oscar Party 2023. Kreacje gwiazd: Hailey Bieber, Kendall Jenner, Olivia Wilde, Kylie Jenner… [Dużo zdjęć]

13.03.2023 9:00


Vanity Fair Oscar Party 2023Po rozdaniu Oscarów 2023 gwiazdy licznie pojawiły się na Vanity Fair Party. Tutaj również nie zabrakło spektakularnych kreacji. Kto brylował na imprezie poczytnego magazynu? Zdjęcia. Oscary 2023 rozdane. W tym roku gala odbyła się z wielkim rozmachem. 95. rozdanie najważniejszych nagród w świecie filmu przyciągnęło na czerwony (szampański) dywan całą plejadę sław. Nagrody wręczono w […]

Źródło: jastrzabpost.pl

Harry Styles i Olivia Wilde nie są już razem. Znamy powody rozstania

19.11.2022 23:59

Olivia Wilde i Harry Styles niedługo świętowaliby drugą rocznicę związku. Jednak wygląda na to, że aktorka i 10 lat młodszy piosenkarz postanowili zakończyć swój związek. Podobno wciąż pozostają przyjaciółmi.

Źródło: plejada.pl

Harry Styles i Olivia Wilde już się rozstali! Dla młodego kochanka zostawiła ojca swoich dzieci

19.11.2022 16:47


Harry Styles (28 l.) i Olivia Wilde (38 l.) dopiero co uchodzili za jedną z gorętszych par w kręgach Hollywood, aż tu nagle media obiegła wieść o ich rozstaniu! Piękna aktorka zostawiła dla młodego kochanka partnera, z którym ma dzieci, ale szczęście nie trwało długo. Zagraniczna prasa podała powód rozstania. W tle nie zabrakło skandalu...

Źródło: www.pomponik.pl

Tłum gwiazd na imprezie "Elle". Olivia Wilde zaszalała z dekoltem do pasa

20.10.2022 9:35


Gwizdy tłumnie zjawiły się na 29. odsłonie imprezy zorganizowanej przez popularny magazyn "Elle". Spragnione atencji aktorki, piosenkarki i celebrytki robiły, co mogły, by zwrócić uwagę fotoreporterów. Niektóre sławy postawiły na odważne kreacje, które odsłoniły sporo wdzięków. Kto wypadł najlepiej?

Źródło: www.pomponik.pl

Olivia Wilde oszalała na punkcie młodego kochanka. Niania ujawnia, co kazała jej zrobić z psem

19.10.2022 9:50


Była niania dzieci Olivii Wilde (38 l.) twierdzi, że aktorka pozbyła się swojego psa Gordona, by móc podróżować z nowym ukochanym Harrym Stylesem (28 l.) i spędzać z nim więcej czasu.

Źródło: www.pomponik.pl

Harry Styles ewidentnie nie wie, co robi, gdy gra. Był bożyszczem, jest kolejnym internetowym memem

28.09.2022 18:40

Wpierw wyniesiono go na piedestał, by po latach ciągłych zachwytów mógł stać się istnym memem. Harry Styles ma za sobą długą drogę – od boysbandowego bożyszcza nastolatków przez łamiącego stereotypy muzyka, którego krytycy ochrzcili mianem młodego Micka Jaggera, aż po aspirującego aktora rzekomo zgarniającego większą gażę od swojej utalentowanej koleżanki z planu. Film "Don’t Worry Darling" sprawił, że konsekwentnie budowany image Brytyjczyka zaczął się powoli sypać. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej naTemat.pl >> Harry Styles to jeden z najpopularniejszych muzyków ostatnich lat. Autor hitów "As It Was" i "Watermelon Sugar" w przerwie od muzyki i koncertowania grywa w filmach. Niestety kariera aktorska byłego członka One Direction to pomyłka. Choć w "Dunkierce" zapowiadał się obiecująco, to w "Don't Worry Darling" pokazał, że nie umie grać. Przy Florence Pugh wypada blado. Jego kolejny film zatytułowany "My Policeman" już zbiera złe recenzje. Artysta stał się twarzą skandalu - jego związek z reżyserką Olivią Wilde miał rozpocząć się od romansu na planie filmowym. Tekst zawiera spoilery dotyczące filmu "Don't Worry Darling". Sceny z życia Harry’ego Stylesa   Był pierwszym mężczyzną, który zapozował solo na okładce modowej biblii, czyli amerykańskiego "Vogue’a". Historyczny moment przyćmił jednak fakt, że przed obiektywem aparatu Tylera Mitchella wystąpił w koronkowej sukni w stylu wiktoriańskim projektu domu Gucci. Co tu dużo mówić, Harry Styles wiedział, jak umiejętnie zwrócić na siebie uwagę całego świata. O 28-letnim ex-członku One Direction pisano, że nosząc ubrania kojarzące się dotąd z kobietami łamie genderowe stereotypy. – Zabawa ubraniami daje mi wiele frajdy. Nigdy przedtem nie zastanawiałem się nad tym, co to dla mnie znaczy - mówił w rozmowie z modowym magazynem. Oczywiście okładka ze Stylesem wywołała sporo kontrowersji - konserwatywni internauci nie byli w stanie pojąć, że to my jako społeczeństwo sprawiliśmy, że ciuchy "mają płeć". Lewicujące środowisko młodych uznało Stylesa za swojego - sojusznika osób LGBTQ+ i "feministycznego księcia". Muzyk pochlebnie wypowiadał się na temat kobiet, ucinając m.in. wszelkie natrętne pytania dziennikarzy dotyczące jego byłych dziewczyn. Co więcej, w wywiadzie z "Rolling Stone" w 2019 roku sugerował, że nie chce reprezentować feministów i zbierać za to braw. – Dorastałem z mamą i siostrą. (…) Mężczyźni i kobiety powinni być równi. Nie chcę być wychwalany za bycie feministą. To całkiem proste. Myślę, że ideały feminizmu są zwyczajnie proste – stwierdził. Podczas swoich koncertów Brytyjczyk wchodził na scenę z tęczową flagę i pomagał fanom dokonać coming outu (swoją drogą oskarżano o tzw. queerbaiting). Przez kilka miesięcy na TikToku na okrągło wałkowano kawałek "As It Was", z drugiej trasy koncertowej noszącej nazwę "Love On Tour" robiono animacje, a koncertowe stylówki artysty poddawano ocenie w rankingach. Pokolenie Z i milenialsi pamiętający Stylesa jeszcze jako chłopaka z przylizaną grzywką, który zauroczył jury brytyjskiego "X Factora" w 2010 roku, zbudowali mu nieskazitelny wręcz pomnik. Pomnik, który - na ten moment - okazał się nie być "trwalszy niż ze spiżu". Styles dźwiga na własnych barkach ciężar oczekiwań fanów. Kiedy ludzie mają cię za człowieka renesansu z talentem do wszystkiego, trudno jest ich nie zawieść. W końcu czarne chmury zebrały się nad jego głową, gdy na horyzoncie pojawił się film "Don’t Worry Darling" ("Nie martw się, kochanie"). Harry Styles kontra romans, aktorstwo i nierówne płace Harry Style zadebiutował jako aktor w drugoplanowej roli w filmie wojennym "Dunkierka" Christophera Nolana (pomińmy jego gościnny występ w serialu "iCarly"). Widownia była pozytywnie zaskoczona grą aktorską piosenkarza, choć wcześniej zarzucała reżyserowi, że zaprosił ex-gwiazdkę boysbandu na plan zdjęciowy, bo liczył na większe zyski ze sprzedaży biletów. Ostatecznie tytuł zainkasował 527 mln dolarów, aczkolwiek zasługi za to ciężko jest przypisać wyłącznie młodemu Brytyjczykowi, tym bardziej że w 2017 roku jego nazwisko nie było aż tak znane przeciętnemu widzowi. Solowa kariera Stylesa dopiero nabierała tempa. Styles poradził sobie w okopach, więc publiczność zaczęła domagać się od niego kolejnych występów na ekranie. Choć nie zamierzał rezygnować ze ścieżki aktora, musiał połączyć swoją nową pasję z muzyką, co - jak możemy się domyślić - nie było takie łatwe. Kontrakty zobowiązujące do kilku miesięcy pracy na planie zdjęciowym i międzynarodowa trasa koncertowa przewidująca występy jeden dzień po drugim mogą się ze sobą gryźć. W 2019 roku reżyserka Olivia Wilde, która pierwszy raz stanęła za kamerą komedii młodzieżowej "Szkoła melanżu" ("Booksmart"), ogłosiła swój drugi projekt zatytułowany "Don’t Worry Darling" ("Nie martw się kochanie"). Z początku w rolach głównych obsadzono Florence Pugh i Shia LaBeoufa. Aktor po jakimś czasie zrezygnował jednak z występu w filmie. Powodem miały być oskarżenia o stosowaniu przemocy fizycznej i psychicznej wobec byłej partnerki. Wilde była zatem zmuszona znaleźć zastępstwo za LaBeoufa i fartem trafiła na Harry’ego Stylesa, z którym - według doniesień zagranicznych tabloidów - nawiązała "gorący" romans w trakcie nagrań do "Don’t Worry Darling". Gwiazdy związały się dwa miesiące po rozpadzie związku reżyserki z aktorem Jasonem Sudeikisem z serialu "Ted Lasso". W końcu pogłoski o romansie ujrzały światło dzienne, a 38-letnią Wilde oskarżano o porzucenie Sudeikisa dla młodszego o 10 lat muzyka. Po potwierdzeniu doniesień o związku w styczniu 2021 roku Styles i jego nowa partnerka mierzyli się z nie lada krytyką. Ludziom nie podobała się różnica wieku dzieląca parę. Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, pierwsze pokazy "Nie martw się kochanie" odbyły się na tegorocznym festiwalu filmowym w Wenecji. Więcej niż o samym filmie mówiło się jednak o zachowaniu jego gwiazd na wydarzeniu oraz o tym, że Harry Styles został oskarżony o... splunięcie pod nogi kolegi z planu filmowego - Chrisa Pine'a ("Star Trek" i "Wonder Woman"). We Włoszech muzyk nie zabłysnął również elokwencją. Wypowiedzi Stylesa o filmie ukochanej w szybkim tempie urosły do rangi mema, a najpopularniejszym cytatem z nich stało się zdanie: "To, co najbardziej lubię w tym filmie, to to, że oglądając go, czujesz, że to film". Najlepszym podsumowaniem tych słów była chyba niezręczna mina Pine'a, który towarzyszył autorowi "Watermelon Sugar" na festiwalowym panelu. "Nie mam pojęcia, co robię, gdy gram" W międzyczasie do internetu trafiły fragmenty "Don't Worry Darling", na których mogliśmy zobaczyć scenę kłótni między filmową Alice (Pugh) i Jackiem (Styles). Na twarzy aktorki nominowanej do Oscara za "Małe kobietki" malowały się wszystkie emocje - od rozczarowania po nienawiść. Harry próbował zaś zrobić z siebie drugiego Leonarda DiCaprio. Złość odgrywał w sposób łopatologiczny, przerysowany i nieszczery - zdradzały go oczy, które podczas krzyczenia nie miały w sobie życia; były puste i rzadko mrugały. Internauci także zwrócili na to uwagę. "Harry miał mieć gwarantowanego Oscara za tę rolę. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak źle"; "Przy Florence wypada bardzo słabo"; "Kisnę. To jest tak złe" – komentowali użytkownicy TikToka. Po obejrzeniu "Don't Worry Darling" można stwierdzić, że Stylesowi brakuje odpowiedniej emisji (nie kontroluje głosu w scenach, w których scenariusz wymaga od niego darcia się) oraz pracy nad ciałem. Wygląda to tak, jakby grając Jacka w ogóle nie myślał i przywoływał wyuczone emocje z pamięci. W porównaniu z Flo, która żyje życiem swojej postaci, jego aktorstwo zdaje się być - no cóż - mechaniczne. – Są aspekty aktorstwa, w których trochę czerpiesz z doświadczeń, ale przez większość czasu udajesz, że grasz kogoś innego. (...) Zabawne jest to, że nigdy nie wiesz, co robisz w którejkolwiek z ról – wyznał Styles podczas konferencji prasowej w Wenecji. – W aktorstwie podoba mi się to, że nie mam pojęcia, co robię – zdradził dziennikarzom. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że Styles został aktorem z przypadku. Dla odmiany Pugh w wywiadach podkreślała, jak ważne jest dla niej zaangażowanie i odkrycie prawdy o swoich bohaterkach. Wypowiedzi muzyka nie wskazują, aby granie było dla niego powołaniem. Ot, jest zwykłą rozrywką; być może zachcianką, bo z takim nazwiskiem mógłby z łatwością dostać rolę w prawie każdym filmie. W tym nie ma nic złego - pewnie każdy skorzystałby z takiej okazji, gdyby taka się nawinęła. Film "Don't Worry Darling" wzbudził kontrowersje ze względu na domniemaną lukę płacową między Florence Pugh i Harrym Stylesem. Brytyjczyk miał zarobić trzy razy więcej od swojej bardziej doświadczonej koleżanki. Wilde zdementowała te doniesienia nazywając je "clickbaitem". – Jestem kobietą, która jest w tej branży od ponad dwóch dekad i to coś, o co walczyłam dla siebie i innych. (...) Te twierdzenia nie mają absolutnie żadnego pokrycia w rzeczywistości – oznajmiła reżyserka. "My Policeman" zbiera baty Niebawem widzowie będą mogli obejrzeć kolejny film z udziałem Stylesa. Tym razem były członek One Direction wcieli się w dramacie "My Policeman" Michaela Grandage'a w żonatego policjanta skrycie zakochanego w kustoszu pobliskiego muzeum. Ze względu na stygmatyzację homoseksualistów w latach 50. i 60. ubiegłego wieku tytułowy bohater musi dbać o to, by jego uczucia pozostały tajemnicą. W zwiastunie promującym tytuł widzimy, że Styles gra tam tak samo jak w "Nie martw się, kochanie". Sceny kłótni znów kończą się krzykiem, a przecież nie musi być on synonimem frustracji. Na tym etapie możemy uznać, że muzyk interpretuje emocje w stereotypowy sposób. "Pora na obywatelski areszt dla Harry'ego Stylesa i jego kariery aktorskiej – recenzuje "My Policeman" portal branżowy IndieWire. ""Harry Styles chce grać, ale nie powinien" – ocenił serwis BuzzFeed News. Magazynowi "Rolling Stone" Styles wyznał ostatnio, że "przez jakiś czas" nie wyobraża sobie ponownego wejścia na plan filmowy. Może to i lepiej. Przynajmniej nie będzie blokował kolejki innym, bardziej utalentowanych aktorom i tym, którzy nie mają jeszcze wyrobionego nazwiska w La La Landzie. Niech wróci do muzyki; do czegoś, co robi dobrze. Przysłuży się i sobie, i nam.

Harry Styles przerwał koncert, by oddać hołd królowej. Nie musiał długo namawiać publiczności

09.09.2022 11:32

Harry Styles jest brytyjskim gwiazdorem popu, który teraz koncertuje w Stanach Zjednoczonych. Przed jednym z występów dowiedział się o śmierci Elżbiety II. W czasie swojego show postanowił oddać nietypowy hołd królowej, a zgromadzona publiczność odpowiedziała mu gromkimi brawami. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej naTemat.pl >> Harry Styles to jeden z najpopularniejszych współczesnych muzyków. Fani zabijają się (nie dosłownie) o bilety na jego koncerty Jest też aktorem, którego zobaczymy niedługo w filmie "Nie martw się, kochanie". Jego reżyserką jest Olivia Wilde - prywatnie partnerka muzyka 28-letni Styles urodził się w angielskim Redditch. W czasie ostatniego koncertu w Madison Square Garden postanowił uhonorować zmarłą królową Elżbietę II Królowa Elżbieta II zmarła 9 września po południu w szkockim Balmoral. "Odeszła w spokoju" - przekazały służby prasowe rodziny królewskiej. Elżbieta II panowała Wielką Brytanią przez 70 lat. Przywódcy z całego świata wyrażają smutek i składają kondolencje w związku z jej. Głos zabrali m.in. Joe Biden, Emmanuel Macron oraz Justin Trudeau. Śmierć królowej, to koniec pewnej epoki, ale i mnóstwo zmian w pałacu Buckingham. Nowym królem został Karol, który teraz będzie Karolem III. Jego następcą będzie książę William, który wraz z księżną Kate właśnie otrzymali nowe tytuły. Harry Styles oddał nietypowy hołd zmarłej królowej Elżbiecie II. Królową żegnają też brytyjscy muzycy. W mediach społecznościowych możemy zobaczyć pożegnalne posty Micka Jaggera, Iron Maiden czy Paula McCartneya. Hołd złożył też Harry Styles z nowej generacji gwiazd z Wielkiej Brytanii. Młody artysta najpierw zachęcał publiczność w nowojorskim Madison Square Garden do tego, by się bawili, jak tylko mogą. Potem jednak na chwilę wstrzymał się z graniem, by wspólnie oddać hołd zmarłej. Zrobił to w swoim stylu: zamiast tradycyjnej minuty ciszy, poprosił publiczność o coś innego. Fani odpowiedzieli na jego prośbę okrzykami i gromkimi brawami. Poniżej możecie zobaczyć nagranie z tego momentu koncertu Harry'ego Stylesa. Harry Styles - o tej gwieździe muzyki jest ostatnio bardzo głośno. O byłym wokaliście One Direction zawsze dużo się mówiło, ale w ostatnim czasie, jest go jakby więcej. Brytyjski idol w przyszłym roku zawita do Polski, by zagrać na Stadionie Narodowym w Warszawie. Bilety na koncert Harry'ego Stylesa występ rozeszły się jak nawet nie ciepłe, ale rozpalone do czerwoności bułeczki. Pomimo tego, że ceny wejściówek przyprawiają o zawrót głowy, w kolejce czekają tysiące fanów. Harry Styles rozwija się także jako aktor. Widzieliśmy go w "Dunkierce", na chwilę mignął w "Eternals", a teraz będzie gwiazdą filmu swojej partnerki Olivii Wilde. I właśnie o "Nie martw się, kochanie", który miał premierę na festiwalu w Wenecji, media rozpisują się codziennie - głównie w kontekście afer, o których możecie przeczytać w artykule Mai Mikołajczyk.

Harry Styles dał ponieść się emocjom. Kamery uchwyciły pocałunek z kolegą z planu [WIDEO]

06.09.2022 15:44

Harry Styles jest aktualnie jednym z najbardziej rozchwytywanych artystów. Fani wręcz biją się o wejściówki na jego koncerty. Z zapartym tchem śledzą projekty, w których bierze udział. 5 września gwiazdor przybył do Wenecji na 79. Międzynarodowy Festiwal Filmowy. Tam nie krył podekscytowania po pokazie filmu Olivii Wilde "Nie martw się kochanie". W ekstazie skradł buziaka koledze z planu. Scenę uwieczniono na nagraniu. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej naTemat.pl >> Harry Styles przyleciał do Wenecji na 79. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Na wydarzeniu został zaprezentowany film Olivii Wilde "Nie martw się kochanie", w którym wokalista wcielił się w jedną z głównych postaci Po pokazie artysta dał ponieść się emocjom. Pocałował Nicka Krolla, a filmik ze spontanicznym gestem trafił do sieci Harry Styles pocałował Nicka Krolla. Filmik z Wenecji Harry Styles pojawił się na czerwonym dywanie podczas 79. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Uwagę fotoreporterów i modowych magazynów przykuły jego dwie klasyczne stylizacje, w których wyglądał obłędnie. Muzyk nie od dzisiaj słynie z tego, że potrafi zadać szyku na tego typu imprezach. Tego dnia na wydarzeniu pokazano film "Nie martw się kochanie" w reżyserii Olivii Wilde, w którym Harry Styles zagrał męża ukrywającego przed ukochaną żoną (Florence Pugh) pewien sekret. Produkcja opowiada historię małżeństwa mieszkającego w utopijnej społeczności w latach 50. Warto nadmienić, że prywatnie muzyk jest związany z Wilde. Po pokazie filmu w Wenecji nie hamował się natomiast, żeby wykonać czuły gest wobec kolegi z planu. Harry Styles pocałował Nicka Krolla, a nagranie szybko wylądowało w sieci. "Biedny Harry czeka go chyba ławka na dworze do spania na kolejny miesiąc"; "Ktoś chyba będzie spał dzisiaj na kanapie"; "Słodko" – komentowali żartobliwie fani. Co wiadomo o seksualności gwiazdora? W niedawnym wywiadzie starał się odeprzeć powracające zarzuty o tzw. queerbaiting. Wielu bowiem zarzuca muzykowi, że czerpie garściami z queerowej estetyki, jednak pytany o przynależność do społeczności LGBTQ+ zawsze udziela jedynie bardzo wymijających odpowiedzi. – Czasami ludzie mówią: 'Byłeś publicznie tylko z kobietami', a ja nie sądzę, żebym był publicznie z kimkolwiek. Jeśli ktoś robi ci zdjęcie z kimś, to wcale nie oznacza, że decydujesz się na związek publiczny lub coś w tym rodzaju – przyznał. W filmie "My Policeman" Styles wciela się w rolę ukrywającego swoją orientację homoseksualnego mężczyznę. Artysta zaznaczył, że - jego zdaniem - z tą historią może utożsamić się wiele osób. – Myślę, że każdy, łącznie ze mną, odbywa swoją własną podróż w odkrywaniu swojej seksualności i odczuwaniu z nią większego komfortu. (...) To nie jest coś w stylu: 'Oto gejowska historia o tych dwóch facetach, którzy są gejami'. Dla mnie jest to opowieść o miłości i straconym czasie – wyznał. Fanki rozczarowane. Harry Styles zawiesza swoją karierę aktorską Pod koniec sierpnia Harry Styles w rozmowie z magazynem "Rolling Stone" wyjawił, że na jakiś czas chce wyhamować ze swoją karierą aktorską. Fanki są niepocieszone jego decyzją. Chciałyby jak najczęściej nie tylko słuchać jego koncertów, ale także oglądać na wielkim ekranie. Przypomnijmy, że przygoda z planem filmowym byłego członka One Direction zaczęła się z przytupem od wystąpienia w głośnym filmie wojennym "Dunkierka" Christophera Nolana. Potem grał w filmie Marvela "Eternals" wyreżyserowanym przez zdobywczynię Oscara Chloé Zhao. Na chwilę obecną na premierę czekają dwa tytuły z jego udziałem. Pierwszym z nich jest "My Policeman" produkcji Amazon Prime Video, w którym Styles wcieli się w żonatego policjanta. Życie Toma Burgessa zmieni się, gdy na jego drodze stanie niezapowiedziany gość. Premiera melodramatu zapowiedziana jest na 22 października. Obok Stylesa w filmie zobaczymy także: Emmę Corrin ("The Crown"), Davida Dawsona ("Upadek królestwa") oraz Linus Roache ("Wikingowie"). Filmem, który już niebawem pojawi się w kinach, bo zadebiutuje na dużym ekranie 23 września, jest thriller "Nie martw się, kochanie" w reżyserii Olivii Wilde, prywatnie partnerki Stylesa. Jego fabuła skupi się na gospodyni domowej, która odkrywa, że firma jej męża może być uwikłana w niepokojące interesy. Poza autorem hitów "Watermelon Sugar" czy "As It Was" w filmie zobaczymy również: Florence Pugh ("Midsommar"), Chris Pine ("Wonder Woman") oraz samą reżyserką thrillera, którą jako aktorkę można kojarzyć m.in. z "Doktora House'a".

Źródło: natemat.pl

reklama
player+
Kontakt z nami