Wiadomości z tagiem Radiohead  RSS
Zmarł basista kultowego zespołu rockowego. Andy Rourke miał 59 lat

19.05.2023 11:30

Nie żyje Andy Rourke. Był basistą kultowego The Smiths. Muzyk przez długi czas chorował na raka trzustki. O jego śmierci 19 maja 2023 roku poinformował kolega z kapeli – Johnny Marr. "Z wielkim smutkiem informujemy, że Andy Rourke odszedł po długotrwałym chorowaniu na raka trzustki. Ci, którzy znali Andy'ego, zapamiętają go jako miłą i piękną duszę, a fani muzyki - jako niezwykle utalentowanego muzyka. Prosimy o zachowanie prywatności w tym smutnym czasie" – napisał na Twitterze gitarzysta The Smiths, Johnny Marr. Andy Rourke zmarł w wieku 59 lat. Był basistą zespołu The Smiths The Smiths był jednym z najważniejszych i najbardziej wpływowych brytyjskich zespołów rockowych lat 80. Członkami zespołu byli: wokalista i tekściarz Morrissey, gitarzysta i współzałożyciel Johnny Marr, perkusista Mike Joyce i basista Andy Rourke, który zasilił oryginalny skład jako ostatni – zaraz po ich pierwszym koncercie. W The Smiths był przez niemal cały okres działalności, która przypadała na lata 1982-1987. Rok przed rozpadem kapeli został z niej na chwilę wyrzucony z powodu swojego uzależnienia od heroiny. Powrócił tuż przed wydaniem trzeciego albumu "The Queen Is Dead". Marr określił jego udział na tej płycie jako "coś, z czym żaden inny basista nie może się równać". Rourke słynął też z melodyjnego podejścia do grania na gitarze basowej. Zespół wpłynął na rozwój gatunku indie (niezależny rock), w tym brit popu i ogólne odrodzenie muzyki gitarowej na Wyspach. Twórczości The Smiths stała się inspiracją dla takich grup jak The Stone Roses, Gene, Radiohead, Blur, Suede, Oasis, The Libertines, Doves. W sumei nagrali cztery albumy, na których usłyszymy tak alternatywne przeboje jak "This Charming Man" czy "There Is a Light That Never Goes Out". Po rozwiązaniu The Smiths Andy Rourke dołączył m.in. do Sinéad O'Connor - jego bas możemy usłyszyć w kilku utworach z płyty "I Do Not Want What I Haven't Got". Grał i nagrywał również z m.in. The Pretenders, Killing Joke, Badly Drawn Boy i Ianem Brownem. Założył też zespół Freebass z basistą Stone Roses - Manim i Peterem Hookiem z Joy Division i New Order.

Źródło: natemat.pl

Takiej wersji przeboju "Creep" Radiohead jeszcze nie słyszeliście! "Lepsze od oryginału". Nawet Simon Cowell był w szoku! [WIDEO]

23.02.2023 7:44

Tom Ball kolejny raz udowodnił, że ma ogromny talent! 24-latek trafił do finałowej jedenastki tegorocznej, specjalnej edycji "America's Got Talent: All-Stars". Mężczyzna, który w poprzednim etapie zgarnął od wszystkich "złoty przycisk", po zaśpiewaniu "The Sound of Silence", teraz zaprezentował genialną wersję "Creep" z repertuaru Radiohead. Czy ten występ zagwarantuje mu wygraną w programie? Tego dowiemy się już wkrótce!

Źródło: www.rmf.fm

Melancholia, ciepłe swetry i Taylor Swift. Sad Girl Autumn to nowy trend, ale nie tylko dla smutasek

02.10.2022 19:21

Jesienią smutne dziewczyny słuchają Taylor Swift i Phoebe Bridgers, oglądają "Kochane kłopoty" oraz "Harry'ego Pottera", hurtowo kupują świeczki o zapachu dyni i siedzą w kawiarniach, gdy za oknem deszcz. Jeśli jesteś zmęczona Hot Girl Summer, to Sad Girl Autumn, estetyka, która podbija TikToka, jest dla ciebie. Spokojnie, to nie jest kolejny internetowy mikrotrend dla uprzywilejowanych. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej naTemat.pl >> Sad Girl Autumn to internetowy trend celebrujący jesień i melancholię Jesienne treści zalewają m.in. TikToka i Instagram Kluczowa dla jesieniar jest muzyka, w tym Taylor Swift, która świadomie wpisuje się w Sad Girl Autumn Ważne są również filmy i seriale, jak "Kiedy Harry poznał Sally" czy "Kochane kłopoty" Sad Girl Autumn odzwierciedla kulturę, modę czy kulinaria i wcale nie chodzi w nim o smutek Latem triumfowały seksowne "hot girls" i beztroskie "feral girls". Jesieniary i melancholijne romantyczki patrzyły jednak na swoje dokazujące na plażach i letnich festiwalach koleżanki z lekkim sceptycyzmem. Same odliczały dni do końca wakacji i momentu, gdy mogły wyjąć z szafy grube swetry i szaliki w kratę, na szafce postawić dyniowe świece i oddać się melancholii. W tym roku miały szczęście. Jesień zaczęła się w Polsce wyjątkowo wcześnie. Zresztą nie tylko nad Wisłą, bo z pierwszym dniem września TikToka i Instagrama zalała fala jesiennych zdjęć i filmów. 12 września brytyjski dziennik "The Independent" ogłosił początek Sad Girl Autumn, czyli jesieni smutnej dziewczyny. "Dzięki Bogu" – cieszyła się w tytule reporterka Meredith Clark. Smutne jesieniary, w końcu nadszedł wasz czas. Jesieniary przejmują TikToka Słowa kluczowe: melancholia, smutek, złamane serce, flanele i swetry, gorąca herbata, książki, folkowa muzyka, świece, Taylor Swift. Dołóżmy do tego Halloween, koty, poezję, leśne spacery, tarot, kadzidełka, "Kochane kłopoty" i "Kiedy Harry poznał Sally", a Sad Girl Autumn mamy w pigułce. Sad Girl Autumn jest jak drugi stopień wtajemniczenia dla jesieniar, czyli miłośniczek i miłośników jesieni, na których fani cieplejszych miesięcy patrzą z politowaniem i niedowierzaniem. Bo co jest przyjemnego w deszczu, chłodzie i ciemności? Odpowiedź: melancholijny klimat, który jest rajem dla zmęczonych letnim FOMO introwertyków (i nie tylko). "Beka z jesieniar i jesieniarzy to trochę beka z wiecznych zmarzluchów i melancholików, którzy puszczają sobie Radiohead i liczą przez szybę krople deszczu. Słuchanie smętnych piosenek czy cool jazzu to nieodłączny element jesieniarstwa. Równie istotny co swetry, kakao i kocyk" – pisał w naTemat Kamil Rakosza. "Sad Girl Autumn jest jak fajna ciotka Hot Girl Summer. Mieszka w nawiedzonym domku w lesie i wierzy, że świece o zapachu dyni mogą wyleczyć prawie każde złamane serce. Jej paleta kolorów to zielone, pomarańczowe oraz brązowe odcienie i trochę za bardzo identyfikuje się z 'All Too Well' Taylor Swift, płaczliwym hitem o zerwaniu" – opisywała z kolei Meredith Clark w "The Independent". Jesieniarskie treści zalewają internet. Na Instagramie pod hasztagiem "autumn" kryje się ponad 110 milionów postów, "fall" – prawie 74 miliony. Prawdziwym rajem dla fanów październików, niczym Ania Shirley z Zielonego Wzgórza, jest obecnie TikTok, gdzie oba hasła mają odpowiednio 5 i 18 miliardów wyświetleń, a #sadgirlautumn – 14 milionów. Co się pod nimi kryje? Kadry z jesiennych spacerów i kempingów, zbieranie jabłek, odwiedziny na farmach dyń, pomysły na outfity (płaszcze, ciężkie buty, wełniane swetry, długie szaliki), przepisy na szarlotkę i dyniowe ciasta, klimatyczne dekoracje w domu (świece, lampki, koce, suszone liście, małe dynie), fragmentów filmów, seriali i piosenek dla jesieniarzy. Wygrywają: "Kochane kłopoty", "Kiedy Harry poznał Sally", "Masz wiadomość" i oczywiście "Harry Potter". Sad Girl Autumn, czyli niech żyje Talor Swift Jednak Sad Girl Autumn nie jest jedną z wielu internetowych estetyk, jak wspomniane Hot Girl Summer. To coś więcej niż sezonowe mikrotrendy, o czym pisze "The Independent". Jak zauważa brytyjska dziennikarka Meredith Clark, Sad Girl Autumn "odzwierciedla kulturę – muzykę, filmy, modę, zapachy – która celebruje melancholię, nostalgię i bezkompromisowo kobiece wyrażanie emocji". Sad Girl Autumn najbardziej jest jednak widoczne w muzyce, która ochoczo podłapała temat jesiennej melancholii. I tu cała na czerwono wchodzi Taylor Swift. W listopadzie ubiegłego roku Swift wypuściła studyjną i akustyczną wersję swojego hitu "All Too Well". Utwór o nieco toksycznym związku ze starszym mężczyzną, rozstaniu i złamanym sercu, który jest zainspirowany związkiem Taylor z Jake'iem Gyllenhaalem, pojawił się w 10-minutowej wersji na albumie "Red (Taylor's Version)", nowym wydaniu płyty z 2012 roku, nazywanej przez wielu fanów "jesienną". Doczekał się również teledysku (a raczej krótkometrażowego filmu) z Sadie Sink i Dylanem O'Brienem skąpanego w jesiennej scenerii stanu Nowy Jork. Studyjne, jeszcze bardziej melancholijne "All Too Well" nagrane w Long Pond Studios pojawiło się na YouTube w formie czarno-białego wideo, w którym ubrana w czarny sweter Swift śpiewa utwór w akompaniamencie fortepianu. W nazwie czytamy: "Taylor Swift - All Too Well (Sad Girl Autumn Version)". "Nie mogę uwierzyć, że nazwała to wersją 'Sad Girl Autumn'... Ona naprawdę zna swoich słuchaczy" – brzmi jeden z komentarzy na YouTube, który otrzymał ponad 9,5 tysiąca "łapek w górę". Swift faktycznie trafiła w dziesiątkę. Dzięki swoim dwóm "pandemicznym" folkowym albumom "Folklore" i "Evermore" z 2020 roku została bowiem królową jesieni, a jej nastrojowe, pełne smutku i tęsknoty utwory z obu tych płyt stały się nieodzownym jesiennym soundtrackiem. Smutną jesień z Taylor Swift dopełnił właśnie "Red (Taylor's Version)", na którego okładce wokalistka (raczej nie przypadkowo) pozuje w jesiennej scenerii: czerwony kaszkiet, trencz, pożółkłe korony drzew w tle. Zdjęcia promujące album były osadzone zresztą w tej samej estetyce. Nieprzypadkowo Taylor tej jesieni (a dokładniej 21 października) wydaje kolejną płytę, której już sam tytuł, "Midnights" ("Północe"), brzmi jak melancholia, zwłaszcza że amerykańska gwiazda zapowiada go jako "historie 13 bezsennych nocy rozrzuconych po całym moim życiu". "Leżymy bezsennie w miłości i strachu, w chaosie i we łzach. Wpatrujemy się w ściany i pijemy, dopóki nie odpowiedzą. Kręcimy się w naszych klatkach, które sami skonstruowaliśmy i modlimy się, abyśmy – w tej chwili – nie popełnili jakiegoś fatalnego, zmieniającego życie błędu. To zbiór utworów napisanych w środku nocy, podróż przez lęki i słodkie sny. Piętra, po których chodzimy i demony, z którymi się mierzymy. Dla nas wszystkich, którzy rzucali się i przewracali (w łóżkach – red.), aż zdecydowaliśmy się zapalić latarnie i iść na poszukiwania – mając nadzieję, że może, kiedy zegar wybije dwunastą… spotkamy samych siebie" – brzmi oficjalny opis albumu. Nie tylko smutek dla Sad Girl Autumn Jednak Sad Girl Autumn to oczywiście nie tylko Taylor Swift. W zeszłym roku melancholijne jesieniary dostały też drugi muzyczny prezent: płytę Adele "30", która pojawiła się w muzycznych serwisach streamingowych i na sklepowych półkach zaledwie tydzień po "Red (Taylor's Version)". Ballady Adele o rozwodzie i złamanym sercu idealnie wpisały się w markotny i przygaszony, a zarazem liryczny i przytulny nastrój Sad Girl Autumn. Trudno sobie wyobrazić, że słuchamy "Easy On Me", "I Drink Wine" czy "To Be Loved" w upał na rozgrzanej plaży. Muzyczni producenci dobrze o tym wiedzą, a premiery melancholijnych albumów i singli coraz częściej mają miejsce właśnie jesienią, jak w zeszłym roku było w przypadku Kacey Musgraves (płyta "Star-Crossed), Lany Del Ray ("Blue Bannisters") czy singli naszej rodzimej Sanah: "Cześć, jak się masz?" oraz "Kolońska i szlugi". Muzyka jest bowiem kluczowa dla klimatu Sad Girl Autumn. Utwory Phoebe Bridgers, Jade Bird, Agnes Obel, Daughter, Maggie Rogers czy Julien Baker również znajdują się w repertuarze smutnych jesieniar. Pojawiają się w nim oczywiście również mężczyźni: Hozier, Ben Howard, The Cure, The National, Bon Iver. Gotowe jesienne playlisty, które wprowadzą nas w klimat, znajdziemy chociażby na Spotify. Wspomniane już filmy i seriale również budują liryczny nastrój jesiennych miesięcy. W repertuarze: kolekcja Tima Burtona, "Totalna magia", "Stowarzyszenie Umarłych Poetów", "Masz wiadomość", "Outlander", "Ania, nie Anna", czyli wszystko, co wprowadzi w melancholijny i marzycielski, tajemniczy i magiczny, a przede wszystkim przytulny klimat. To właśnie o tę przytulność się rozchodzi. Mimo że Sad Girl Autumn ma smutek w tytule, to jesień smutnych dziewczyn... wcale nie musi być smutna. Bardziej chodzi o zagłębienie się w swój wewnętrzny świat, refleksje nad życiem, nostalgiczne przemyślenia i celebrowanie natury. Wąchanie miłych dla nosa zapachów, rozkoszowanie się ciepłem flaneli i rozmowy z przyjaciółką przy winie. Jesień szybko odejdzie, więc lepiej cieszmy się nią, gdy jeszcze trwa i zanim nadejdzie... Cozy Boy Winter.

Źródło: natemat.pl

Niektórzy sądzą, że to ustawka. Romario z Ukrainy mówi nam, jak trafił na koncert Coldplay w Polsce

12.07.2022 17:57

Romario Punch to ukraiński muzyk, który zagrał na koncercie Coldplay w Polsce. Znalazł się tam po tym jak lider grupy, Chris Martin zaczepił go na bulwarach nad Wisłą i zaprosił do wspólnego zagrania z nim na scenie na Stadionie Narodowym. Teraz Ukrainiec pokazał, jak to wyglądało z jego perspektywy. Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Coldplay zagrał koncert 8 lipca na PGE Narodowym w Warszawie W czasie show Brytyjczyków nie brakowało niespodzianek. Zespół zagrał "Sen o Warszawie", a na scenie pojawił się też ukraiński muzyk Okazał się nim być Romario Punch, który pokazał kulisy swojego gościnnego występu oraz opowiedział nam o spotkaniu z Chrisem Martinem Coldplay w ramach trasy "Music of the Spheres" nie mógł nie odwiedzić Polski, gdzie ma ogromną rzeszę fanów. To właśnie dla nich zespół zagrał nie tylko największe hity, ale i "Sen o Warszawie" Czesława Niemena. Nie zabrakło też gestów wsparcia dla Ukrainy i osób z tego kraju, które były na koncercie w Warszawie. Brytyjczycy wykonali utwór ukraińskiego zespołu pop-rockowego Okean Elzy. Na scenie pojawił się też muzyk z tego kraju. To, co się wydarzyło wcześniej, było wręcz nieprawdopodobne, ale wydarzyło się naprawdę. Ukraiński muzyk zagrał z Chrisem Martinem na koncercie Coldplay w Warszawie. Jak do tego doszło? Romario Punch to muzyk z Ukrainy, który od 4 lat mieszka w Polsce i grywa na bulwarach w Warszawie. Nieopodal stadionu, gdzie wystąpił Coldplay. Brytyjczycy przylecieli do Polski dzień przed koncertem i postanowili pospacerować nad Wisłą. Tak natrafili na śpiewającego Romario. Chris Martin był na tyle zachwycony jego wokalem, że podszedł do niego i zaprosił go na koncert. Na filmiku ze spotkania widzimy też, że Ukrainiec świetnie bawił się pod sceną, ale to nie wszystko. Zagrał też na samym koncercie Coldplay na PGE Narodowym. Na kolejnym nagraniu widzimy, jak wchodzi na scenę z gitarą i żółto-niebieską flagą na plecach. Zaprosił go na nią Chris Martin, z którym zaśpiewał piosenkę "Obijmy" wspomnianego zespołu Okean Elzy. "Dziękuję Coldplay za ten fantastyczny wieczór" - napisał Romario. "Tak się spełnia marzenia", "Dałeś czadu", "Masz niesamowity głos! Było pięknie", "Panie i Panowie... tak się tworzy historię!", "Płakać mi się chce, że mnie tam nie było" - czytamy w komentarzach na TikToku. Poniżej możemy zobaczyć film z ich niecodziennego duetu. Z drugiej strony pod artykułami np. na Pudelku możemy przeczytać, że internauci nie wierzą, że spotkanie nad Wisłą było czystym przypadkiem, ale ustawką. Udało mi się skontaktować z Romario na Instagramie, by wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Romario Punch opowiada nam o spotkaniu z Chrisem Martinem z Coldplay. "Byłem lekko zszokowany". Romario napisał mi, że nad Wisłą grał w czwartek, czyli dzień przed koncertem. Nie było więc tak, że Chris Martin podszedł do niego przed samym wydarzeniem, ale mieli czas na przygotowania. Wydaje mi się też, że Coldplay zagranie ukraińskiej piosenki i tak miał w planach, ale tak się szczęśliwie złożyło, że dołączył do nich jeszcze jeden gość. Na samym koncercie, oprócz "Obijmy", zagrał też "Creep" Radiohead, własną piosenkę i "Fiołkowe pole" Sobla. "Stadion był ogromny. Trochę się tym przeraziłem, ale już po pierwszej piosence, gdy publiczność biła brawo, cały strach minął" - wspomina Romario. Osoby, którym również spodobał się głos Romario Puncha, będą mogły go posłuchać raz jeszcze. Muzyk zaprasza na swój jutrzejszy (13 lipca) występ nad Wisłą - spotkamy go obok pomnika Syrenki od 18:00. Zaśpiewa piosenki, które zaprezentował na koncercie Coldplay (możliwe też, że zagra też jakiś kawałek samego zespołu), a zebrane pieniądze przeznaczy na wsparcie Ukrainy.

Źródło: natemat.pl

25-lecie "OK Computer" Radiohead. Album powstawał... w domu Jane Seymour!

23.05.2022 13:40


W tym roku minęło dokładnie 25 lat od wydania przez Radiohead albumu "Ok Computer", uznawanego za najważniejszy w dorobku zespołu. W maju 1997 roku muzycy oddali słuchaczom krążek, na którym znalazły m.in. takie utwory jak "Karma Police" czy "Paranoid Android". Co ciekawe, album nagrywany był m.in. w posiadłości aktorki Jane Seymour, serialowej "Doktor Quinn".

Tagi: Radiohead
Źródło: muzyka.interia.pl

Nowe gwiazdy Open'er Festival: Doja Cat, Playboi Carti i The Smile

02.02.2022 20:54

Organizatorzy Open’er Festival ogłosili w środę, że do gwiazd letniej imprezy dołączają Doja Cat, Playboi Carti i The Smile. Ostatni z nowo zapowiedzianych zespołów to projekt członków Radiohead (Thom Yorke, Jonny Greenwood) i Sons Of Kemet (Tom Skinner).

Źródło: www.wirtualnemedia.pl

Muzycy Radiohead z nowym projektem. Posłuchaj pierwszego utworu The Smile

05.01.2022 23:59


The Smile to nowy zespół stworzony przez członków Radiohead – Thoma Yorke'a, Jonny'ego Greenwooda oraz muzyka Sons of Kemet – Toma Skinnera. Poznaliśmy pierwszy utwór zespołu – "You Will Never Work In Television Again".

Źródło: muzyka.interia.pl

Brexit położy na łopatki brytyjski przemysł muzyczny? Elton John i Radiohead apelują

09.02.2021 13:19


Elton John i grupa Radiohead apelują do brytyjskiego rządu, by renegocjował część umowy brexitowej. Na jej podstawie brytyjscy muzycy koncertujący w Europie potrzebują wizy pracowniczej. Czasy swobodnego przepływu ludzi sztuki się skończyły.

Źródło: www.rmf24.pl

Thom Yorke wziął ślub. Kto jest wybranką lidera Radiohead?

23.09.2020 17:59


Lider Radiohead – Thom Yorke – ożenił się. Ceremonia odbyła się na Sycylii, a partnerem 51-letniego muzyka jest 36-letnia Dajana Roncione.

Tagi: Radiohead
Źródło: muzyka.interia.pl

"The Voice Kids": Mimi & Josefin z 10 milionami wyświetleń! Ten występ to hit sieci!

22.03.2019 12:07


Ponad 10 milionów wyświetleń w miesiąc zdobyło nagranie z niemieckiego "The Voice Kids", w którym duet Mimi & Josefin wykonały utwór "Creep" Radiohead.

Tagi: Radiohead
Źródło: muzyka.interia.pl

reklama
Kontakt z nami